Przyzwyczailiśmy się do stałego zestawu filtrów od Instagramu i choć niewiele osób jeszcze trzyma się edycji wyłącznie w aplikacji, są one jej podstawowym elementem. A przynajmniej były kiedyś. Konkretnie w czasach, gdy na rynku nie istniało zbyt wiele programów, które oferowałyby szerszą obróbkę. Amaro, Mayfair, Rise, Hudson, Valencia, X-Pro II, Siera, Willow, Lo-fi, Earlybird, Sutro, Toaster, Brannan, Inkwell, Walden, Hefe, Nashville, 1997 i Kelvin to standardowe, wewnętrzne efekty programu, które towarzyszą nam od 2012 roku i od tamtego czasu nie przywitały w swoim gronie nowych nakładek. Aż do teraz.
Slumber, Crema, Ludwig, Aden oraz Perpetua, to nie imiona zespołu sprawującego nadzór nad nowymi zmianami, wprowadzanymi do aplikacji, a nowe filtry Instagramu. To nie tylko pierwsza aktualizacja tej części programu o dwóch lat, ale również kolejna próba konkurowania z innymi, dostępnymi w tej kategorii na rynku. Powstałe przy ich użyciu efekty na zdjęciach mogą przywodzić na myśl te, które uzyskujemy przy wykorzystaniu VSCO Cam. Pastelowe, wyblakłe kolory dobrze znane ze starych aparatów na klisze, mogą okazać się strzałem w dziesiątkę i skuteczną metodą na odzyskanie użytkowników, którzy od dawna zdradzają notorycznie program z innymi aplikacjami. Z pewnością mniej wymagające grono, które do tej pory wspomagało się zewnętrznymi edytorami, może uznać, że zawarcie w jednym oprogramowaniu tego, czego do tej pory szukali w innych miejscach, jest wystarczającym argumentem za tym, by powrócić do korzeni i pozbyć się zbędnych zapychaczy miejsca na swoich urządzeniach mobilnych.
Przykładowe zastosowania nowych filtrów możecie zobaczyć na zdjęciach w galerii.
[nggallery id=312]
Nakładki to nie jedyna nowość, jaką przynosi aktualizacja oznaczona numerkiem 6.4.0 dla iOS oraz 6.12.0 dla Androida. Zmienił się całkowicie widok wyświetlanych miniatur. Obecnie ikony znanych nam efektów stają się nieostre.
Wreszcie użytkownicy będą mogli po raz pierwszy przesyłać nagrania w zwolnionym tempie oraz zobaczyć i pozostawić komentarze w czasie rzeczywistym, bez ciągłego odświeżania strony. Dodatkowo otrzymali nowe ustawienia perspektywy na zdjęciach.
Od tego momentu możemy także dowolnie personalizować swoje filtry, dodając, ukrywają lub zmieniając ich kolejność na rolce, którą widzimy w momencie edycji zdjęcia w aplikacji. Wystarczy przesunąć palcem w prawo aż do samego końca listy i następnie wybrać opcję Zarządzaj.
Dodawanie
Dotknij filtru, który chcesz dodać. Obok filtrów, które obecnie pojawiają się, kiedy publikujesz zdjęcia, wyświetli się ikona
Ukrywanie
Dotknij filtru, który chcesz ukryć. Obok ukrytych filtrów wyświetli się ikona
Zmiana kolejności
Dotknij i przytrzymaj filtr, który chcesz przesunąć. Następnie przeciągnij go na wybraną pozycję. Po spersonalizowaniu filtrów, powróć do swojego zdjęcia naciskając
Zaginiony filtr
Jeśli w trakcie korzystania z aplikacji zauważysz, że brakuje na Twojej rolce filtrów jednego z efektów, odnajdziesz go na stronie Zarządzaj filtrami. Widoczne filtry oznaczone są ikonką
Zarządzanie widocznością i kolejnością jest obecnie niedostępne dla filtrów przeznaczonych do edycji filmów.
Podobają wam się nowe filtry w Instagramie? Będziecie korzystać?