Google nawiązało współpracę z firmami Lucasfilm oraz Disney, dzięki czemu w aplikacjach i przeglądarce Google zagoszczą Gwiezdne wojny.
Premiera najnowszej części Gwiezdnych wojen już 18 grudnia. Przypominają nam o tym nie tylko reklamy, ale również płatki kukurydzane z gadżetami, zabawki, słodycze i wiele innych produktów. Niedługo przypomną nam to aplikacje i przeglądarka od Google.
Kalifornijski gigant dogadał się z firmami Lucasfilm oraz Disney. Wspólnie mają plany w promowaniu filmu Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy z pomocą google’owskich aplikacji i przeglądarki. Na stronie google.com/starwars użytkownik będzie mógł wybrać, którą ścieżką chce podążać – czy jasną czy jednak ciemną stroną mocy. Po dokonaniu wyboru aplikacje takie jak Mapy czy Gmail, jak również przeglądarka dostosują swój wygląd do wybranej ścieżki.
To jednak nie wszystko. Clay Bavor z Google twierdzi, że firma ma w planach wprowadzenie kilku ciekawostek. Przede wszystkim planują stworzenie modelu statku Falcon przeznaczonego na Google Cardboard, czyli kartonowe gogle do wirtualnej rzeczywistości. Tłumacz Google ma być natomiast w stanie rozszyfrować język Wookieech. Czyli w końcu będziemy wiedzieć, co Chewbacca miał na myśli wydając z siebie serię warknięć i pomruków. Do Tłumacza mają zostać wprowadzone również inne języki używane w uniwersum Gwiezdnych wojen.
Źródło: Google