W trakcie konferencji WSJD Live Chris Cox i Sheryl Sandberg z Facebooka zaprezentowali filtry dla wideo na żywo, które wyglądają jak te z aplikacji Prisma.
Pamiętacie jeszcze aplikację Prisma? Pewnie już nie, bo szał już dawno opadł. Niedawno doczekała się ona także filtrów, które można nakładać na filmy. Zdaje się, że ten pomysł przypadł do gustu także Facebookowi. W trakcie konferencji WSJD Live zaprezentowano podobne efekty dla wideo na żywo.
Tak, Facebook ma filtry podobne do tych z aplikacji Prisma. Niestety, nie spodziewajmy się ich udostępnienia w najbliższym czasie. Pomysł Facebooka bazuje na nakładaniu efektów od razu, a więc w trakcie strumieniowania wideo, a nie po zakończeniu nagrania. To zasadnicza różnica, która odróżnia jego rozwiązanie od Prismy. Według Sandberg osiągnięcie takiego efektu było najtrudniejsze, gdyż musi zostać zachowana płynność na poziomie 24 klatek na sekundę. Na razie jest to jednak tylko prototyp rozwiązania i nie wiadomo, kiedy Facebook zdecyduje się udostępnić takie filtry.
Facebook wierzy, że 70% całego ruchu w sieci za 5 lat będą generować filmy
Chris Cox wierzy, że za około 5 lat za 70% ruchu generowanego w internecie będą odpowiadać wideo. Stąd też jego firma dużo inwestuje w rozwój narzędzi dla filmów, które z czasem będą wdrażane w aplikacji. I nie tylko w Facebooku, ale także innych, które ma Mark Zuckerberg, a więc na przykład w Instagramie. Poniżej zapis konferencji.
źródło: wsj (via venturebeat)