Tidal doczekał się kolejnych zmian. Tym razem aplikacja wygląda bardziej jak konkurencyjne Apple Music czy Spotify. W aplikacji Tidal pojawił się odświeżony interfejs użytkownika, nowe menu i nowe sekcje, które przywodzą na myśl wspomnianych konkurentów. Ale czy nowości pomogą w pobiciu Spotify i Apple Music?
Tidal postanowił nieco zmienić swój wygląd. Teraz, wraz z najnowszą aktualizacją, wprowadzony został nowy interfejs użytkownika i kilka mniejszych, ale ciekawych zmian. Wszystko wygląda tak, jakby twórcy zdecydowali się stworzyć aplikację na wzór Apple Music czy Spotify.
Tidal kopiuje Apple Music i Spotify?
Wersja 2.0 wprowadza przede wszystkim nowy interfejs użytkownika. Zmieniła się tutaj strona główna. Teraz pojawia się na niej więcej muzyki z różnych gatunków, a nie tylko nowe i najlepsze albumy i utwory, które się tutaj pojawiały. Zmieniło się też menu. Wcześniej było dostępne menu hamburgerowe, teraz natomiast jest to pasek narzędzi, podobnie jak jest to w Spotify i Apple Music.
Zmieniona została również karta odkrywania nowej muzyki. Teraz pojawiła się tam nowa sekcja gatunku i nastroju na górze, a na dole – sugerowanych artystów i albumu. Zmieniło się również samo odtwarzanie. Kolejność odtwarzania i sugestie piosenki są teraz dostępne za pomocą przesunięcia palcem w lewo lub w prawo.
Wszystkie zmiany są już dostępne zarówno w aplikacji w wersji na iOS, jak i Androida. Jeśli jeszcze ich nie widzicie, radzimy uzbroić się w cierpliwość. Przypomnijmy, że aplikacje do odtwarzania muzyki wciąż się zmieniają, by dostosować się do potrzeb użytkownika. Przykładem może być Apple Music, które ma doczekać się nowych funkcji wraz z iOS 11.
Na poniższym filmie obejrzysz 11 najciekawszych nowości z iOS 11: