Facebook doczekał się kolejnej, pozytywnej zmiany w algorytmie. Tym razem ekipa Zuckerberga będzie analizowała prędkość ładowania się stron. Jeśli strona będzie uruchamiała się bardzo wolno, link do niej pojawi się niżej na liście tych, które mogłyby nas zainteresować. W ten sposób Facebook postara się, by oszczędzać nasz transfer i da znać deweloperom, że powinni zmodyfikować swoją witrynę.
Facebook ponownie się zmienia. Tym razem ekipa Zuckerberga wzięła sobie na cel prędkość ładowania strony. W newsfeedzie będą pojawiały się na początek te linki, które ładują się najszybciej.
Twórcy aplikacji poinformowali oficjalnie, że ponownie zmieniają algorytm swojej aplikacji. Sprawdzają przy tym, jakie strony z linków używanych przez nas uruchamiają się najszybciej. Do tej pory przykładowo opracowano algorytm, który blokuje wyświetlanie się wideo czy obrazów, kiedy mamy słabe połączenie internetowe. Teraz ponownie go usprawniono o nową funkcję – wyszukiwanie najszybciej ładujących się stron z tych, które mogą nas zaciekawić i stawianie ich najwyżej na liście.
Facebook dba o pakiet naszych danych
Algorytm sprawdzi, jak ładuje się strona po tym, kiedy inni użytkownicy będą korzystać z linka. Kiedy okaże się, że ładuje się ona bardzo wolno, na górze listy znajdzie się inny, szybciej uruchamiający się link. Pomoże to nie tylko w oszczędzaniu pakietu danych. Deweloperzy, którzy mają spory ruch z Facebooka, będą zauważali zmiany, jeśli ich strony będą ładować się wolniej. Dzięki temu będą je mogli lepiej przygotowywać. Przypomnijmy, że Facebook doczekał się ostatnio możliwości powiększania zdjęć z newsfeeda.
Źródło: newsroom.fb