Google ma problem ze składaniem hamburgerów. Tak przynajmniej twierdzą użytkownicy, którzy porównywali emoji hamburgera w wykonaniu giganta z Mountain View i Apple. Okazuje się, że firma postanowiła naprawdę obrócić całą sytuację w żart. Zmieniła nawet przepis na hamburgery serwowane w firmowej stołówce.
Google nie potrafi składać hamburgerów. Dlaczego? Ponieważ jeden z użytkowników postanowił porównać emoji hamburgera autorstwa Apple i giganta z Mountain View. Okazało się, że druga ze wspomnianych firm stawia ser na spodzie. A przecież każdy wie, że tak się nie robi hamburgerów, prawda? Ale to nie koniec historii.
Google zaszokowało użytkowników, kiedy ci przyjrzeli się bliżej emoji. Według giganta najpierw powinna być bułka, następnie ser, a później dopiero inne dodatki, wraz z soczystym kawałkiem kotleta z wołowiny. Teraz jednak firma postanowiła udowodnić, że taki układ również może świetnie zadziałać na nasze kubki smakowe. Całą sytuację zmienili w żart. Jeden z pracowników firmy opublikował post w serwisie Twitter, w którym pokazuje, co dostali na lunch w stołówce znajdującej się przy firmie. Jak można się domyślić, były to hamburgery z serem położonym bezpośrednio na bułce.
Google rzuci wszystko, by naprawić zepsute emoji!
Google, oczywiście, postanowiło ze sprawy zażartować. Sundar Pichai, CEO firmy, poinformował ostatnio, że jego ekipa rzuci wszystkie inne projekty, żeby naprawić ten karczemny błąd. Ale hamburger w wykonaniu giganta z Mountain View nie jest jedynym, którego czepiają się użytkownicy. Samsung stwierdził przykładowo, że ser świetnie rozpuści się… na sałacie. Apple natomiast stworzyło niewyobrażalnie wielkiego pomidora. A jeśli o jabłkowej firmie mowa – Apple udostępniło ostatnio iOS 11.1, które wprowadza między innymi nowe emoji.
Źródło: Twitter