Google właśnie zapowiedziało, że deweloperzy, którzy udostępniają w Sklepie Play tylko 32-bitowe wersje swoich aplikacji będą musieli to zmienić. Wkrótce Sklep Play będzie wymagał 64-bitowych wersji programów i gier. Deweloperzy mają czas na zmiany do sierpnia 2019 roku. Apple już wcześniej w tym roku również zrezygnowało z przestarzałej architektury.
Google postanowiło kroczyć po ścieżce za Apple i ujawniło teraz, że ma zamiar wprowadzić zmiany w aplikacji Sklep Play. Od sierpnia 2019 roku pojawiać się będą tam jedynie te aplikacje, które są 64-bitowe. Te wyłącznie 32-bitowe będą usunięte jeśli nie otrzymają alternatywy.
W przypadku aplikacji, które używają bibliotek natywnych, 64-bitowy kod zazwyczaj oferuje znacznie lepszą wydajność, z dodatkowymi rejestrami i nowymi instrukcjami – wyjaśniła firma na Android Developers Blog. Jeśli aplikacja ma 32-bitową wersję, deweloperzy będą musieli dodać także wersję 64-bitową. Innymi słowy – będą musieli włożyć trochę wysiłku, jeśli chcą, by ich aplikacje pozostały na liście w Sklepie Play.
Google modernizuje Sklep Play, by był bezpieczniejszy
Google ma zamiar poprawić bezpieczeństwo swojego sklepu dzięki wprowadzeniu nowych zmian. Warto wspomnieć, że podobnie zrobiło ostatnio Apple. Firma postanowiła wyzbyć się 32-bitowych aplikacji z App Store i wprowadzić konieczność dodawania wersji 64-bitowych. Po instalacji iOS 11 na naszych smartfonach i tabletach z logo nadgryzionego jabłka takie 32-bitowe aplikacje najzwyczajniej w świecie przestają działać. Tak z czasem będzie również w przypadku Androida.
Zobacz również: Apple AirPods – sztuczki i triki, które warto znać
Poniżej obejrzysz możliwości aplikacji Pliki z iOS 11:
Źródło: The Next Web