Udostępnij
Tweetnij

Facebook rozszerza testy przycisku oceny

Facebook rozpoczął testy przycisku łapki w dół już jakiś czas temu. Do tej pory przycisk dostępny był jedynie w Stanach Zjednoczonych. Teraz pojawił się również w innych krajach. Nie jest on jednak używany w taki sposób, o którym myślicie. Pomaga on w ukazywaniu wpisu jako ofensywnego, wprowadzającego w błąd lub niezgodnego z rzeczywistością.

Facebook już od dawna testuje przycisk oceny, ale nie będzie on przypominał tej funkcji, którą ma chociażby przycisk Lubię to!. W lutym informowaliśmy, że nowa opcja jest już dostępna, ale wyłącznie dla użytkowników ze Stanów Zjednoczonych. Teraz również użytkownicy z innych krajów donoszą, że w ich przypadku opcja jest dostępna.

Facebook ma zamiar jednak używać przycisku „downgrade” w nieco inny sposób niż o tym myślimy. Po naciśnięciu przycisku, ukrywa on komentarz i daje użytkownikom dodatkowe opcje raportowania. Na liście jest zgłoszenie postu jako ofensywnego, wprowadzającego w błąd i wpisu nie na temat. Taka funkcja może pomóc Facebookowi zorientować się, czy komentarz jest niepożądany, stanowi fałszywe wiadomości, czy jest po prostu nieistotny dla odbiorcy.

Jest też ciemniejsza strona całego przedsięwzięcia. Facebook bowiem bardzo ufa w tym przypadku użytkownikom i wierzy w to, że będą oni używać łapki w dół z wyżej wymienionych powodów. W rzeczywistości może to doprowadzić do usuwania wielu prawidłowych komentarzy w celu propagowania konkretnych treści. Jak twierdzą znawcy, może to oznaczać zarówno ograniczenie wolności słowa, jak i zakrzywienie kanału informacyjnego dla konkretnych użytkowników.

downgrade facebook

Facebook ze zmianami jedynie w kilku krajach

Ekipa Zuckerberga nie będzie jednak korzystała z możliwości wprowadzenia przycisku łapki w dół. Jak twierdzą przedstawiciele firmy, wprowadziłoby to wiele negatywnych emocji na profile użytkowników, a tego starają się uniknąć. Chwilowo zatem przycisk downgrade będzie dostępny, ale w znacznie innej formie. Z informacji wynika, że aktualnie przycisk dostępny jest w USA, Australii i Nowej Zelandii. Nie wiadomo czy i ewentualnie kiedy trafi do innych krajów.

Źródło: The Next Web

Katarzyna Dąbkowska

Każda kieszonsolka i tablet moim przyjacielem, niezależnie od "maści" i rodzaju. Swojego iPhone'a traktuję jak prawą rękę. Pisaniem o mobilnych sprzętach zajmuję się od kilku lat. Miłośniczka gier, literatury angielskiej i kultury Dalekiego Wschodu, wychowująca przedstawiciela nowego pokolenia.

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. więcej informacji

Aby zapewnić Tobie najwyższy poziom realizacji usługi, opcje ciasteczek na tej stronie są ustawione na "zezwalaj na pliki cookies". Kontynuując przeglądanie strony bez zmiany ustawień lub klikając przycisk "Akceptuję" zgadzasz się na ich wykorzystanie.

Zamknij