WhatsApp już raz zrujnował wzrost aplikacji Snapchat. Opcja Status, klon Stories, ma teraz 450 milionów aktywnych użytkowników dziennie w porównaniu do 188 milionów Snapchata. Taka opcję ma również Facebook czy Instagram. Wspomniana aplikacja wciąż jednak rośnie w siłę. Niedługo może całkowicie unicestwić Snapchata przez kolejne skopiowanie pomysłu. Są nimi krótkotrwałe wiadomości.
Instagram skopiował już dawno ten pomysł. Możesz wysyłać zarówno trwałe, jak i tymczasowe zdjęcia i filmy. Wiadomości tekstowe są domyślnie stałe, ale możesz je odrzucić, nawet w przypadku starszych informacji. Kiedy Instagram Direct dodał przesyłanie krótkotrwałych wiadomości, od kwietnia 2017 r. odnotowano wzrost liczby użytkowników do ponad 375 milionów miesięcznie.
Snapchat już ma plany, ale WhatsApp może uprzedzić zmiany
Notka na temat napisana przez CEO Snapchata, Evana Spiegela, jaka ostatnio wyciekła, pokazuje, że rozmowy z bliskimi przyjaciółmi są podstawą jego aplikacji, która została utrudniona przez tegoroczne katastrofalne przeprojektowanie. Ciągle odnosi się do Snapchata jako najszybszego sposobu komunikowania się. Może tak być w przypadku obrazów, ale niekoniecznie wiadomości tekstowych. CEO powołując się na to, jak wygasły tekst może spowodować awarię rozmów. Jest bardzo prawdopodobne, że Snapchat podważy komunikaty teraz, gdy Stories zostało tak mocna przeprojektowane.
Z raportów wynika, że Snapchat podejmie próby stania się WhatsAppem. Być może to jednak pierwszy będzie WhatsApp, który skopiuje kolejne wynalazki Snapchata. Może się przy tym okazać, że od tej metody komunikacji odwróci się naprawdę wielu użytkowników.
Przeczytaj także: Najlepsze nowe aplikacje na Androida z października
Źródło: TechCrunch