Co ciekawe, blokada dotyczy tylko przeglądarki Safari – stronę można bez problemów przeglądać przy użyciu alternatywnych przeglądarek, takich jak Opera Mini, Terra czy Mercury. Z powodzeniem można z niej również korzystać na iPhone.
Informacja ta, mimo że mało istotna z punktu widzenia polskiego użytkownika, może oznaczać początek tego typu działań na większą skalę. Jeśli eksperyment New York Post się powiedzie (w co szczerze mówiąc wątpię), w ślad za nim mogą pójść kolejne gazety.