Facebook dla iPada – czy warto było czekać?
Na aplikację Facebooka dla iPada przyszło nam czekać bardzo długo, w dużej mierze prawdopodobnie przez samego Marka Zuckerberga, który twierdził, że tablet od Apple nie jest urządzeniem mobilnym. Na braku oficjalnej aplikacji skorzystała spora grupa programistów, tworząc mniej lub bardziej udane alternatywne aplikacje dla Facebooka. W końcu, po długich miesiącach oczekiwania i lipcowym wycieku Facebook trafił na iPada. Czy warto było czekać?
Na aplikację Facebooka dla iPada przyszło nam czekać bardzo długo, w dużej mierze prawdopodobnie przez samego Marka Zuckerberga, który twierdził, że tablet od Apple nie jest urządzeniem mobilnym. Na braku oficjalnej aplikacji skorzystała spora grupa programistów, tworząc mniej lub bardziej udane alternatywne aplikacje dla Facebooka. W końcu, po długich miesiącach oczekiwania i lipcowym wycieku Facebook trafił na iPada. Czy warto było czekać?
Z Facebooka korzystam na co dzień, ale na pewno nie można mnie zaliczyć do aktywnych użytkowników – przeglądam wpisy znajomych, czasem coś skomentuję, samemu publikując raczej niewiele treści. Tym niemniej jednak korzystanie z serwisu poprzez mobilne Safari nie należało do najwygodniejszych. Testując różne aplikacje firm trzecich znalazłem kilka naprawdę dobrych, ale żadna z nich nie była pozbawiona wad. Dlatego też pojawienie się oficjalnego klienta przyjąłem z zadowoleniem.
Po uruchomieniu aplikacji i zalogowaniu pojawia się nasz główny stream, ten sam, który znajdziemy na stronie głównej serwisu. Lista wpisów wygląda niemal identycznie jak na stronie – w mojej ocenie plus za jednolity interfejs. Inaczej jednak rozwiązano nawigację po różnych częściach serwisu. Po lewej stronie dostępne jest menu zawierające odnośniki do aktualności, wiadomości prywatnych, wydarzeń i listy znajomych, naszych stron (o ile takowe posiadamy) oraz najczęściej używanych aplikacji. Menu to mocno przypomina aplikację Twittera, nie jest to zresztą jedyny element, który został z niej „zapożyczony”.
Od strony funkcjonalnej aplikacji Facebooka nie można nic zarzucić. Wszystko działa szybko i sprawnie, nie wprowadzono żadnych zbędnych udziwnień, dzięki czemu osoby znające interfejs serwisu nie będą miały większych problemów z obsługą tabletowej wersji. Dostępne są praktycznie wszystkie funkcjonalności serwisu, z zameldowaniami i przeglądaniem znajomych będących w pobliżu włącznie. Aplikacja w pełni wykorzystuje spory ekran iPada – interfejs zaprojektowano tak, aby przeglądanie treści (w tym zdjęć w wysokiej rozdzielczości) było jak najwygodniejsze. I rzeczywiście, korzystanie z Facebooka na tablecie jest bardzo, ale to bardzo wygodne.
Jaka jest więc odpowiedź na postawione w tytule pytanie? Na pewno korzystanie z aplikacji Facebooka jest znacznie wygodniejsze niż otwieranie serwisu w mobilnym Safari, co jest wystarczającym argumentem przemawiającym za jej zainstalowaniem na iPadzie. Błędem było natomiast tak długie zwlekanie z udostępnieniem aplikacji – tablet Apple jest dostępny na rynku już od ponad 1,5 roku, tak więc można powiedzieć, że Facebook trochę zaspał. Jednak jak to mówią, lepiej późno niż wcale.
