Tego sprzętu nie trzeba przedstawiać – od swojego pojawienia się w kwietniu 2010 roku iPad to praktycznie synonim słowa „tablet„. Sprawdzamy czy jego nowa wersja jest w stanie konkurować na coraz bogatszym rynku tych urządzeń.
IPad 2 ukazał się w niecały rok po premierze pierwszej wersji. Nie wprowadził żadnych rewolucyjnych zmian, których oczekiwali fani marki Apple. Tak naprawdę poprawiono tylko wydajność, zmniejszono wagę i dodano dwie (nie najlepszej jakości) kamerki. Nie zmieniły się rozdzielczość ani proporcje ekranu, wciąż nie ma też obsługi Flasha. Na to drugie nie ma też co liczyć w przyszłości – Steve Jobs stwierdził, że Flash to przestarzała technologia nieprzystająca do mobilnych urządzeń i na przenośnych gadżetach Apple nigdy jej nie będzie. To spora wada, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że tablety konkurencji działające na Androidzie, czy też testowany przez nas niedawno RIM PlayBook nie mają z tym problemu.
IPad 2 ma dokładnie taki sam ekran jak poprzednia wersja – 9,7 cala, 1024×768 pikseli w formacie 4:3. Wielu narzeka na brak formatu panoramicznego, bo przy oglądaniu filmów są czarne pasy na ekranie. Ale przy przeglądaniu internetu, czytaniu książek lub czasopism, to właśnie takie proporcje sprawdzają się najlepiej. Ekran panoramiczny w układzie poziomym pokazuje nieco za mało treści, a przy pionowym jest po prostu zbyt wąski.
Apple chwali się dwukrotnie szybszym dwurdzeniowym procesorem i pięciokrotnie wydajniejszym układem graficznym. Ciężko stwierdzić, czy dokładnie taka jest różnica, ale faktem jest, że iPad 2 działa zdecydowanie szybciej niż poprzednia wersja. Zwłaszcza jeśli chodzi o przeglądanie internetu i zaawansowane graficznie gry. Od premiery tabletu minęło niewiele czasu, więc jeszcze nie ma aplikacji wykorzystujących pełnię jego możliwości, ale niektóre gry już pojawiły się w wersjach usprawnionych specjalnie dla iPada 2. Tytuły takie jak Real Racing 2 HD czy Infinity Blade wyglądają olśniewająco i pokazują przewagę nowego nad starym.
Pod względem obsługi nic się nie zmieniło – interfejs iPada 2 pozostał niezmieniony, co oznacza, że wciąż jest intuicyjny i łatwy do opanowania, nawet dla osób, które z elektroniką miały do tej pory niewiele wspólnego. Waga tabletu została zmniejszona o ponad 30%, także rozmiar nieco się zmniejszył. Obudowa jest zauważalnie cieńsza, brakuje także charakterystycznego wybrzuszenia z tyłu urządzenia. Te zmiany powodują, że nowy iPad jest poręczniejszy niż jego poprzednik. Jedyne co mi przeszkadza, to zmieniony kształt przycisków regulacji głośności, które są teraz nieco mniej wygodne w użyciu.
Dodane kamerki są, jak już wspomniałem, najłagodniej ujmując średniej jakości. Przednia służy głównie do wideorozmów i zabawy z wbudowaną aplikacją Photo Booth. Tylna może robić zdjęcia i nagrywać filmy w jakości 720p. Niestety brak wbudowanego źródła światła powoduje, że na większości zdjęć robionych w pomieszczeniach widać koszmarne ziarno. Większość współczesnych telefonów robi lepsze fotki.
Jeśli chodzi o aplikacje, to produkt Apple wciąż pozostaje liderem. AppStore jest wciąż lepiej zaopatrzonym sklepikiem niż androidowy Market. Do tego iPad ma jeszcze jedną przewagę. Wszystkie egzemplarze są zbudowane dokładnie z takich samych komponentów, co powoduje, że stworzenie i przetestowanie aplikacji jest prostsze niż dla tabletów z Androidem, które mogą mieć różne procesory i układy graficzne. Dzięki temu gadżet Apple’a działa płynniej i o wiele rzadziej odmawia posłuszeństwa, co sprawia, że korzystanie z niego jest bardzo przyjemne.
Nowy iPad to nie rewolucja, jak jego poprzednik, ale udane rozwinięcie sprawdzonej konstrukcji. Jest prosty i przyjemny w obsłudze, a ogromna baza aplikacji zwiększa jego funkcjonalność, dzięki temu wciąż ma mój głos. Ale przy trzeciej odsłonie Apple musi bardziej się postarać, bo przy tak niewielkiej ilości zmian następnym razem zostanie daleko w tyle za konkurencją.