Takie rzeczy proszę państwa, to tylko w Rosji. Jak nie wiadomo o co chodzi, to oznacza, że roznosi się o pieniądze. Tym razem z podatków.
Przeczytaj koniecznie >> Apple prezentuje nowego iPada… po prostu Nowego iPada
Jeszcze pół roku temu można było przywieźć sobie w Rosji tablet bez żadnych opłat celnych. Tak jednak było do września zeszłego roku, bo później… na urządzenia nałożono cło w wysokości 5% kwoty wartości zakupu. Niemniej, tablety podchodzą tam pod systemy nawigacyjne ( co zrobić… gdzieś trzeba było je sklasyfikować) poza jednym wyjątkiem – iPadem!
Okazuje się, że iPad według rosyjskich służb celnych nie jest (tabletem oczywiście nie jest) systemem nawigacyjnym, ale… kalkulatorem – raportuje Rzeczpospolita. Co ciekawe, opłata celna kalkulatorów nie obejmuje. Zapewne domyślacie się, że inni producenci się zdenerwowali i już w tej sprawie wszczęto stosowne postępowanie?!
I tym optymistycznym akcentem mówimy wam dziś: dobranoc :-).