Jak szacują źródła, począwszy od miesiąca września bieżącego roku, produkcja wyświetlaczy o wielkości 7,75 cala do nowego tabletu Apple ma kształtować się na poziomie 4 milionów sztuk miesięcznie.
Przeczytaj koniecznie >> 10 najlepszych darmowych gier na iPada
Skąd tak olbrzymie liczby? Apple przygotowuje się do zbliżającego się końca roku, a co za tym idzie, nadchodzącej gorączki świątecznej. Jak mówi się w kuluarach tabletowego świata, mniejszy brat iPada ma pojawić się w październiku. Ma on posiadać wyświetlacz nieco większy, a to dzięki zmniejszeniu ramki okalającej obszar roboczy panelu. Ma przy tym oferować rozdzielczość podobną do tej, z jaką mamy do czynienia w iPadzie 2.
Co podkreślają źródła, to fakt, że producent rozpoczynał od wytwarzania niewielkich partii wyświetlaczy w czerwcu, określanych na kilkadziesiąt tysięcy sztuk miesięcznie.
Skoro mowa o iPadzie mini, zapytacie o cenę… To niestety wciąż jeszcze spekulacje, choć jak w każdych pogłoskach, jest w nich zapewne ziarno prawdy. Porównując ceny konkurencyjnych tabletów Amazona i Google, z ich cenami oscylującymi w okolicach 199 dolarów za urządzenia z 7-calową matrycą, nawet jeśli Apple wyceni swoje go iPada na 299 dolarów, dodatkowo biorąc pod uwagę popularność tabletów z logo nadgryzionego jabłuszka, gigant może potężnie namieszać na rynku.