Recenzja aplikacji YouTube dla iPada
Na zoptymalizowaną pod kątem iPada aplikację YouTube Google kazało nam dosyć długo czekać. Koniec końców, program pojawił się dziś w nocy App Store i poza wsparciem dla tabletów z iOS oferuje wiele innych nowych funkcji. Jak YouTube na iPadzie sprawuje się w akcji? Postanowiliśmy przyjrzeć się programowi z bliska.
Na zoptymalizowaną pod kątem iPada aplikację YouTube Google kazało nam dosyć długo czekać. Koniec końców, program pojawił się dziś w nocy App Store i poza wsparciem dla tabletów z iOS oferuje wiele innych nowych funkcji. Jak YouTube na iPadzie sprawuje się w akcji? Postanowiliśmy przyjrzeć się programowi z bliska.
Przeczytaj koniecznie >> Recenzje tabletów, akcesoriów oraz aplikacji na Tablety.pl
Jak dobrze pamiętamy, YouTube został usunięty przez Apple w iOS 6. Decyzja spowodowana została zakończeniem pięcioletniego okresu praw związanych z licencjonowaniem programu przez Apple. Firma z Cupertino nie przedłużyła umowy z Google i YouTube z iOS 6 najprościej w świecie wyleciał. Mimo wszystko Google nie zawiodło i udostępniło własną wersję aplikacji już we wrześniu. Niestety, zoptymalizowaną tylko pod kątem iPhone’a. Na wersję dla iPada musieliśmy czekać do teraz. Jak aplikacja sprawuje się na tablecie z iOS?
Duży ekran, więcej możliwości
Nowy YouTube dla iPada doczekał się w końcu optymalizacji pod kątem większych wyświetlaczy dla urządzeń z iOS. Program zoptymalizowano zarówno pod kątem iPada, jak i również ekranu iPhone’a 5. I rzeczywiście, interfejs jest dużo wygodniejszy i czytelniejszy niż wcześniej. Starsza aplikacja uruchomiona na iPadzie (i zeskalowana x2) wołała wręcz o pomstę do nieba. Teraz jest znacznie lepiej.
Na głównym ekranie aplikacji znajdziemy dwie belki. Na pasku po lewej stronie uzyskamy szybki dostęp do ustawień oraz ekranu logowania do usługi. Z kolei poniżej możemy przeglądać poszczególne kategorie, a wybrane filmy każdej z nich wyświetlane są po prawej stronie, w oknie podglądu.
Również na dużym ekranie
Użytkowników Apple TV z pewnością ucieszy wsparcie dla funkcji AirPlay, a więc możliwości strumieniowania wideo na inne wyświetlacze, na przykład telewizorów. W przeciwieństwie do klonowania obrazu w tym przypadku film z YouTube’a wyświetlany jest na całym ekranie i nie widać czarnych krawędzi. W celu aktywacji funkcji wystarczy tylko kliknąć na ikonę, którą można znaleźć po prawej stronie paska postępu filmu i następnie wskazać odbiornik obrazu.
Tuż obok znajdziemy również ikonę umożliwiającą przełączenie filmu w tryb pełnoekranowy na iPadzie. Pamiętajmy jednak, że aktywacja AirPlay na Apple TV sprawi, że film będzie wyświetlany tylko na zewnętrznym ekranie, a na wyświetlaczu iPada już nie.
Prostsze zarządzanie playlistami
Nowa wersja YouTube’a dla iOS doczekała się również funkcji zarządzania naszymi playlistami. Teraz możemy zarówno dodawać, jak i usuwać klipy filmowe z playlisty. W tym celu musimy jednak zalogować się do usługi za pomocą naszego Konta Google.
Są również wady
YouTube dla iPada nie jest jednak pozbawiony wad. Po pierwsze aplikacja nie jest w pełni spolszczona. Nie zdziwcie się więc, że część funkcji oraz kontrolek posiada angielskie nazwy zamiast rodzimych. Po drugie ułatwienie dostępu za sprawą VoiceOver również pozostawia sporo do życzenia. Dodano tylko podstawowe komendy i wielu funkcji nie uda uruchomić się głosem. Ponadto podczas strumieniowania wideo w wysokiej rozdzielczości (1080p) dochodzi czasami do nagłego zanikania obrazu. Są to jednak usterki, które zapewne za jakiś czas zostaną wyeliminowane.
Podsumowanie
YouTube dla iPada jest ogólnie udaną aplikacją i na pewno oferuje znacznie więcej niż przeglądanie filmów poprzez przeglądarkę internetową. Cieszą również takie funkcje, jak AirPlay czy opcje związane z edycją playlist. Szkoda tylko, że nie obyło się również bez kilku drobnych błędów, ale ogólnie aplikacji należy się ocena na 5 (/6).
Aplikację YouTube dla iOS pobierzecie pod tym adresem.
Zalety
+ Natywne wsparcie dla iPada;
+ Obsługa AirPlay;
+ Opcje z zakresu edytowania playlist;
+ Przejrzysty interfejs;
+ Aplikacja jest oczywiście bezpłatna.
Wady
– nie do końca spolszczony interfejs;
– VoiceOver mógłby oferować więcej;
– dostęp do pewnych funkcji dopiero po zalogowaniu.