Co prawda Apple może jeszcze odwołać się od decyzji amerykańskiego urzędu patentowego, ale jest całkiem możliwe, że sławny „patent Steve’a Jobsa” zostanie bezpowrotnie stracony. Konkurencja na pewno odetchnie z ulgą.
Przeczytaj koniecznie >> Kupujemy tani tablet. Na co zwracać uwagę?
Wspomniany patent nazwany został nazwiskiem CEO firmy z Cupertino, gdyż został podpisany przez samego Steve’a Jobsa (jak i 312 innych). Patent zawiera podstawy obsługi wielodotyku na ekranach dotykowych, bez którego nie byłoby dziś iPada jakiego znamy obecnie.
Tymczasem USPTO (United States Patent and Trademark Office) odebrał ten patent Apple i tym samym nie jest on już uznawany. Co prawda firma z Cupertino może jeszcze odwołać się od tej decyzji, ale czy cokolwiek wskóra? Już wcześniej urząd odebrał firmie kilka patentów i odwołania nie poskutkowały. Jeśli patent zostanie utracony, to konkurencja na pewno odetchnie z ulgą…