Apple nie powinno i nie może pominąć tego, co dzieje się na rynku. W zasadzie każdy producent ma teraz w swojej ofercie phablet, czyli smartfon z wyświetlaczem o wielkości pomiędzy 5 a 7 cali. Każdy, poza potentatem z Cupertino.
Przeczytaj koniecznie >> Recenzja tabletu Dell Latitude 10 – ST2
Ten status quo może się wkrótce zmienić. W sieci od pewnego czasu pojawiały się informacje, że Apple pracuje nad nieco większym przedstawicielem linii swoich smartfonów. Dzisiaj pojawił się chyba pierwszy namacalny dowód na to, że w ofercie Apple faktycznie może wkrótce pojawić się phablet…
Zdjęcia, które pojawiły się w sieci, przedstawiają najprawdopodobniej 6-calowe urządzenie Apple. Warto tu wypomnieć producentowi, a być może niektórzy z was pamiętają to, jak Apple zarzekało się, że dla smartfonów idealna wielkość ekranu to 3,5 cala, a dla tabletów – 9,7 cala. Cóż… Teraz, jak widać nawet w portfolio potentata z logo jabłuszka, 7,9 cala jest dobre dla tabletu, zatem dlaczego 6 cali miałoby być złe dla smartfona/tabletofonu…?
Nie ma co kryć, że wskoczenie do segmentu phabletów przez Apple, gdy w zasadzie niepodzielnie rządzą tam od dłuższego czasu Samsung i HTC, może być nie tyle kłopotliwe, co może okazać się zabiegiem spóźnionym. Tym bardziej, że w najbliższym czasie, na ten segment szturm ma zamiar przypuścić Nokia, ze swoją Lumią 1520.
Jak mówi źródło, w przyszłości mogą się pojawić nawet dwa modele z logo jabłuszka – wspomniany, 6-calowy phablet, a także 4,8 calowy smartfon, przy czym pierwszy będzie wyposażony w matrycę o rozdzielczości 1779 x 640 pikseli.
Źródło: Expreview