Firma SRLabs przedstawiła kolejny błąd w zabezpieczeniach ekranu blokady w iOS, która pozwala przeciwdziałać zdalnemu resetowi urządzenia z iOS po jego kradzieży, a także na otrzymanie dostępu do jego zawartości.
Przeczytaj koniecznie >> Jak oszczędzać baterię w iOS 7? Oto najlepsze sposoby!
W zasadzie pełen instruktaż przedstawia poniższe wideo. Pierwszym krokiem po kradzieży jest wykonanie kopii odcisku palca. Skąd? Choćby z obudowy skradzionego iPhone. Oczywiście zajmuje to trochę czasu, około pół godziny plus czas na osuszanie. Efektem prac jest dostanie się do zawartości urządzenia.
Powiecie można zdalnie wyczyścić, zablokować telefon… Nic bardziej mylnego. Wystarczy bowiem, że złodziej włączy tryb samolotowy, o którym mówi firma SRLabs, a który dostępny jest wprost z panelu ustawień na ekranie blokady. Wówczas nie możecie zrobić nic, no…, może poza zakupem nowego smartfona.
Niestety nie to jedt najgorsze. Dzięki odciskowi palca, zdobytemu ze skradzionego urządzenia, złodziej przejmuje również Touch ID, już eks właściciela iUrządzenia. Czym to skutkuje? „Odzyskaniem” hasła do konta użytkownika, zresetowaniem hasła i już bezpiecznego (jako nowy właściciel) wyłączenia trybu samolotowego urządzenia.
Jeśli chcecie przeciwdziałać takim zdarzeniom, pierwsza rzecz którą musicie wykonać, to wyłączenie dostępu do włączania trybu samolotowego z ekranu blokady: Ustawienia -> Centrum kontroli – wyłączyć opcję „Dostęp na Ekranie Blokady”. Jeśli wasz telefon został skradziony, drugą czynnością jest możliwie jak najszybsza po tym fakcie zmiana hasła dostępu do maila. To właśnie tą drogą złodziej może mieć dostęp do maila resetujacego hasło, a tym samym dającego pełny dostęp do urządzenia.
Ciekawe, jak wiele jeszcze tego typu „niespodzianek” ma w zanadrzu Apple…
Źródło: 9to5Mac