Okazuje się, że w przypadku śmierci danej osoby uzyskanie dostępu do jej tabletu nie jest takie proste. Dowodzi tego przykład pewnej matki pięciu synów, która posiadała iPada.
Przeczytaj koniecznie >> iOS 7.1 zostanie udostępniony już na dniach?
BBC poinformowało o dosyć nietypowej sytuacji, do której doszło po śmierci matki pięciorga synów. Kobieta, która chorowała na raka, przepisała cały majątek na własne pociechy. Wśród nich znalazł się również tablet marki Apple. Okazało się jednak, że iPad miał założoną blokadę. Synowie postanowili więc ubiegać się o jej zdjęcie. W tym celu wystosowali zapytanie do firmy z Cupertino. Następnie zostali poproszeni o przesłanie dokumentów potwierdzających tożsamość zmarłej matki. Tak więc wysłali akt zgonu, a nawet kopię sporządzonego testamentu. Niestety, to na niewiele się zdało. Przedstawiciele Apple okazali być się nieugięci i poprosili o sądowe orzeczenie, w którym zostanie stwierdzona tożsamość zmarłej kobiety i iPada, który do niej należał.
Po tym, gdy historia ta ujrzała światło dzienne okazało się, iż podobnych przypadków było więcej. Nie zmienia to faktu, że Apple ID zmarłej kobiety było jej własnością intelektualną i skoro nie pozostawiła synom do niego hasła, to… być może po prostu nie chciała tego uczynić?
Źródło: BBC