Wynikiem głosowania Parlament Europejski ustanowił złącze microUSB standardowym portem zasilania dla smartfonów. Będzie ono wymagane od 2017 roku. Apple ma więc problem…
Przeczytaj koniecznie >> iOS 7.1: jakie problemy rozwiązuje, a których nie?
Złącze microUSB jest powszechnie stosowane w urządzeniach z Androidem oraz Windows Phone i zostało przegłosowane jako nowy standard na terenie krajów Unii Europejskiej. W czwartek 550 parlamentarzystów EU głosowało za wprowadzeniem zmian, które wymuszą wkrótce stosowanie tego interfejsu przez producentów, którzy do tej pory tego nie uczynili. Z kolei 12 było przeciw, a 8 wstrzymało się od głosu. Nowa dyrektywa wejdzie w życie wraz 2017 roku. To oznacza, że smartfony sprzedawane na terenie państw Unii będą musiały spełniać wymóg i posiadać złącze microUSB.
Tak więc dla Apple, które we własnych urządzeniach stosuje złącze Lightning, będzie to niemały problem. Firma z Cupertino będzie musiała dostosować się do nowego prawa, w przeciwnym wypadku nie będzie mogła sprzedawać w Europie własnych smartfonów. Jeśli jednak zdaje wam się, że w iPhone’ach pojawi się złącze microUSB, to raczej na to nie liczcie. Jest bardziej prawdopodobne, że firma z Cupertino do telefonów sprzedawanych na starym kontynencie będzie dorzucać stosowną przejściówkę z Lightning na microUSB. Pewnym wyjście jest też zapewnienie wsparcia dla bezprzewodowego ładowania.
Źródło: Patently Apple