Wczoraj wieczorem firma z Cupertino ujawniła wyniki finansowe za pierwszy kwartał (dla Apple był to drugi kwartał roku fiskalnego) tego roku. Firma z Cupertino z pewnością nie ma powodów do narzekań. Przychody i zyski rosną. Niestety, nie można tego powiedzieć o sprzedaży iPadów. W zeszłym kwartale Apple sprzedało „tylko” 16,35 mln tabletów, a więc o ponad 3 mln mniej niż w adekwatnym okresie sprzed roku.
Przeczytaj koniecznie >> Jak skutecznie chronić dane na iPadzie przed kradzieżą?
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, wczoraj firma z Cupertino ujawniła wyniki finansowe i sprzedaży za pierwszy kwartał tego roku (dla Apple był to Q2 roku fiskalnego).
W zeszłym kwartale przychody firmy z Cupertino wyniosły 45,6 miliarda dolarów (rok wcześniej była to kwota 43,6 mld dolarów), a zysk netto wyniósł 10,2 mld dolarów (w Q1 2013 roku zysk netto wyniósł 9,5 mld dolarów) lub 11,62 dolara na akcję. Warto dodać, że 66% zysków Apple w Q1 pochodziło ze sprzedaży produktów i usług poza Stanami Zjednoczonymi. Na chwilę obecną firma z Cupertino ma 150,6 mld dolarów w gotówce i papierach wartościowych.
Już 15 maja Apple zamierza wypłacić udziałowcom dywidendy, które zostaną powiększone o 3,29 dolara na akcję. Firma z Cupertino deklaruje również, że przed końcem 2015 roku zamierza przeznaczyć ponad 130 miliardów dolarów w zakresie własnego programu zwrotu kapitału.
Przejdźmy teraz do wyników sprzedaży, które zapewne są nieco bardziej interesujące. W zeszłym kwartale Apple sprzedało następującą ilość produktów (w nawiasach dla porównania wyniki z Q1 2013 roku);
- iPhone – 43,7 milionów (37,4 milionów);
- iPad – 16,35 milionów (19,5 milionów);
- Mac – 4,1 milionów (4 miliony).
Na poniższym wykresie opracowanym przez Macrumors możecie zobaczyć, w jakim stopniu poszczególne produkty wygenerowały dochody w zeszłym kwartale.
Przyglądając się wynikom sprzedaży produktów nie można mieć żadnych zastrzeżeń do iPhone’ów lub komputerów Mac. Tutaj sytuacja jest stabilna. Co jednak stało się w przypadku iPadów? W czwartym kwartale 2013 roku firma z Cupertino sprzedała niemal 10 mln więcej tabletów (i był to rekordowy wynik). Tymczasem w zeszłym kwartale sprzedaż iPadów mocno poleciała w dół. W adekwatnym okresie sprzed roku Apple sprzedało 19,5 mln tabletów. Doszło do sytuacji, że dochód ze sprzedaży tego typu urządzeń stanowił tylko 17% całości. Dla porównania, sprzedaż iPhone’ów stanowiła aż 57% dochodów firmy.
W trakcie wczorajszej telekonferencji głos w sprawie spadku sprzedaży iPadów zabrał sam Tim Cook. CEO Apple stwierdza, że poniekąd jest to wina Microsoftu, który mocno ociągał się z wprowadzeniem pakietu Office na iPada (ten został udostępniony w App Store dopiero pod koniec marca). Mimo spadku sprzedaży Tim Cook i tak jest zadowolony. Do tej pory sprzedano już 210 milionów iPadów. To wynik, którym nie może pochwalić się żadna inna firma. Ponadto CEO Apple dodaje, że iPad generuje w sieci cztery razy większy ruch niż wszystkie pozostałe tablety razem wzięte. Ponadto warto zauważyć, że w tym samym czasie od debiutu (a więc od czterech lat) sprzedano dwa razy więcej iPadów niż iPhone’ów w latach 2007-2010. To oznacza, że tablet z iOS w rzeczywistości jest szybciej adaptowanym produktem niż iPhone.
Nieco mniejsze zainteresowanie iPadami w Q1 wynika również z oczekiwania na nowe modele. Apple niezbyt często odświeża własne portfolio tabletów i spodziewamy się, że nowe iPady zadebiutują najwcześniej około września.
Źródło: Apple, Macrumors