To nie żart. Do kradzieży doszło w domu jednego z pracowników Apple w Cupertino. Co ciekawe, sprawcy kradzieży przy okazji uprowadzili właściciela nowego iPada.
W tym tygodniu w Cupertino doszło do nie typowej kradzieży. Do domu jednego z pracowników Apple włamali się złodzieje, którzy ukradli mu iPada. Nie był to jednak zwykły tablet, a urządzenie opisane jako egzemplarz testowy. Jest więc bardzo możliwe, że skradziony gadżet jest jednym z nowych modeli iPada, które opracowuje firma z Cupertino. Co ciekawe, wraz z tabletem uprowadzono jego 20-lentniego właściciela, ale został on wypuszczony po przejechaniu niespełna mili. Wraz z iPadem ukradziono inną elektronikę, leki na receptę oraz 7,5 tysiąca dolarów w gotówce.
Z informacji przekazanych przez biuro szeryfa w Santa Clara wynika, że urządzenia jeszcze nie odnaleziono. Sierżant James Jensen powiedział Mercury News, że śledztwo jest w toku i pod uwagę brane są różne opcje. Warto dodać, że to nie pierwszy raz, gdy doszło do kradzieży nowego sprzętu Apple jeszcze przed oficjalną premierą. 5 lat temu jeden z pracowników firmy zostawił w barze prototyp iPhone’a 4, który został znaleziony przez dwóch mężczyzn. Smartfona sprzedano za ponad 5 tysięcy dolarów.
źródło: cnbc