Analitycy twierdzą, że iPhone w drugim kwartale bieżącego roku kalendarzowego sprzeda się w ponad 50 milionach egzemplarzy. Prognozy są więc znacznie bardziej optymistyczne od rynkowego konsensusu.
Ten zakładał bowiem, że Apple sprzeda w tym okresie 45 milionów iPhone’ów. Tymczasem najpierw Ming-Chi Kuo z KGI stwierdził, że spodziewa się sprzedaży na poziomie 51,4 mln egzemplarzy, a teraz UBS Evidence Labs wydało prognozę opiewającą na nieznacznie tylko mniejszą liczbę – 51,1 mln.
W porównaniu z poprzednim kwartałem wynik oscylujący wokół 51 mln rozprowadzonych sztuk iPhone’a i tak byłby skromniejszy od tego, jaki udało się osiągnąć w poprzednim kwartale (61,2 mln), ale już w porównaniu z tym samym okresem w roku ubiegłym (35,2 mln) prezentowałby się znacznie lepiej.
Tak okazały wynik, zdaniem ekspertów z UBS, będzie efektem coraz mocniejszej pozycji firmy Apple w Chinach. Amerykański gigant w Państwie Środka w poprzednim kwartale usadowił się na pierwszym miejscu wśród producentów smartfonów, detronizując lokalnego hegemona, Xiaomi. Zwiększa się również popyt na smartfony w Europie, gdzie sprzęt z nadgryzionym jabłkiem zyskuje kosztem urządzeń zasilanych Androidem.
Eksperci przewidują ponadto, że znaczący udział w przychodach Apple w drugim kwartale będzie miał Apple Watch. Przypomnijmy, że eksperci wróżą mu lepszy pierwszy rok sprzedaży od premierowego iPhone’a w analogicznym okresie.
Źródło: Businessinsider