iPhone SE: 3 różne koncepcje na wizualizacjach Martina Hajek
Martin Hajek słynie ze świetnych wizualizacji jeszcze niezapowiedzianych produktów. Grafik postanowił przygotować koncepcje, nie jedną a trzy, nadchodzącego iPhone’a SE z 4-calowym ekranem. Jego rendery prezentują trzy różne smartfony opracowane na podstawie przecieków z 9to5mac, Onleaks oraz Curved.de. Który z nich podoba wam się najbardziej?
Martin Hajek słynie ze świetnych wizualizacji jeszcze niezapowiedzianych produktów. Grafik postanowił przygotować koncepcje, nie jedną a trzy, nadchodzącego iPhone’a SE z 4-calowym ekranem. Jego rendery prezentują trzy różne smartfony opracowane na podstawie przecieków z 9to5mac, Onleaks oraz Curved.de. Który z nich podoba wam się najbardziej?
Na temat wyglądu iPhone’a SE po sieci krąży wiele plotek. W zasadzie ile źródeł, tyle różnych wersji. Martin Hajek postanowił przyjrzeć się bliska, ale chyba nie do końca (ale o tym przeczytacie za chwilę) dotychczasowym plotkom z różnych źródeł: 9to5mac, Curved.de oraz Onleaks i na tej podstawie opracował rendery prezentujące trzy różne koncepcje smartfonów.
Wariant od Curved.de w zasadzie możemy pominąć, bo ta koncepcja prezentuje smartfona, który wygląda jak pomniejszona wersja iPhone’a 6s. Nic specjalnego. W przypadku wariantu na podstawie plotek z 9to5mac Hajek dopuścił się małego błędu. Z dotychczasowych informacji ujawnionych przez Marka Gurmana wynika, że włącznik przeniesiono z góry obudowy na prawy bok. Natomiast wizualizacja Martina Hajek zakłada przycisk u góry, jak w iPhonie z 2013 roku.
Czego możemy więc tak naprawdę się spodziewać? Najpewniej skrzyżowania iPhone’a 5s z iPhone’ami 6 czy 6s. Plotki wskazują głównie na obudowę bardzo podobną do iPhone’a z 2013 roku, ale bez ściętych rogów. W zamian ma pojawić się szkło 2.5D, które nada smartfonowi z przodu bardziej obły wygląd.
Apple zamierza zaprezentować iPhone’a SE prawdopodobnie 21 marca tego roku, w trakcie specjalnej konferencji, która odbędzie się w Town Hall w Cupertino. Apple jeszcze nie potwierdziło daty marcowej konferencji i pewnie nastąpi to dopiero pod koniec przyszłego tygodnia.
iPhone SE ma mieć 4-calowy ekran o rozdzielczości 640 x 1136 pikseli, ale bez wsparcia dla technologii 3D Touch znanej z iPhone’ów 6s. Sercem smartfonu ma być dwurdzeniowy procesor Apple A9 z koprocesorem M9 i 2 GB pamięci operacyjnej RAM. Na dane przeznaczono 16 lub 64 GB wbudowanej pamięci flash (bez możliwości rozszerzenia). Z przodu spodziewamy się kamery FaceTime 1,2 Mpix, a z tyłu aparatu fotograficznego iSight 8 Mpix (choć pewne plotki sugerują zastosowanie kamery 12 Mpix z iPhone’ów 6s, co jednak jest mało prawdopodobne, ale kto wie). iPhone SE ma mieć także Wi-Fi w standardzie 802.11ac, pojemniejszą baterię niż iPhone 5s, NFC ze wsparciem dla Apple Pay, moduł Bluetooth 4.2, szybszy przycisk Touch ID, a całość będzie pracować w oparciu o iOS 9.3.
iPhone SE ma kosztować mniej więcej tyle, co obecnie kosztuje iPhone 5s, a więc w Polsce jego oficjalna cena będzie startować od 2199 złotych. Co ciekawe, Apple podobno nie wycofa z oferty iPhone’a 5s z 2013 roku i może obniżyć jego cenę nawet o połowę (to oznacza ceny w Polsce od 1099 złotych). Sprzedaż iPhone SE ma rozpocząć się w kilka dni po konferencji, a więc pewnie w piątek – 25 marca. iPhone’y SE autorstwa Martina Hajek możecie obejrzeć poniżej.
Źródło: Martin Hajek