John Miller, szef nowojorskiej policji, ostro wypowiedział się na temat Apple i sprawy szyfrowania. Stwierdził, że Apple pomaga porywaczom, mordercom i złodziejom, którzy celowo kupują sprzęty z iOS 8 i nowszym, by utajniać dowody.
Od jakiegoś czasu Apple ma nie lada problem. Wszystko zaczęło się od iPhone’a 5C należącego do terrorysty, Syeda Rizwaana Farooka, który wraz z żoną zabił 14 osób. Sprzęt ten jest zatem bardzo ważnym dowodem, jednak niedostępnym dla FBI, które sprawą się zajmuje. Chodzi o to, że jedynym źródłem informacji może okazać się chmura. Służby nie są w stanie jednak złamać szyfrowania – jeśli FBI wpisze 10 razy niepoprawnie 6-cyfrowe hasło, dane zostaną na stałe wykasowane. Dlatego też sąd z powództwa federalnych nakazał Apple umożliwienie złamania zabezpieczenia telefonu.
Gigant z Cupertino nie wyraził jednak zgody. Próby późniejszego połączenia się z iCloud skończyły się natomiast fiaskiem, bo właściciel telefonu zresetował hasło uniemożliwiając dostęp. Efekt? FBI żąda backdoora, które umożliwiłoby dostęp do danych, Apple odmawia twierdząc, że mogłoby to chociażby otworzyć drogę do iPhone’ów użytkowników niepowołanym osobom. Sprawa telefonu Farooka trafiła do sądu. Sąd zaś wydał nakaz złamania zabezpieczeń w iPhonie. Apple nie zgodziło się, więc sprawa ponownie trafi przed oblicze ławy przysięgłych. Ma to nastąpić 22 marca. Nie tylko FBI ostro wypowiada się na temat firmy i jej polityki. Kilka słów do siebie postanowił dodać również szef nowojorskiej policji – John Miller. Rozmawiając wczoraj z Johnem Catsimatidisem podczas programu The Cats Roundtable Miller został zapytany o sprawę z Apple. Odpowiedź z pewnością nie spodoba się Timowi Cookowi i ekipie z Cupertino:
– Nadal nie wiem, co sprawiło, że Apple zmieniło zdanie i stworzyło system, przez który nie są w stanie pomóc policji.
Później zwrócił się bezpośrednio do Apple:
– Pomagacie porywaczom, złodziejom i mordercom, którzy zostali nagrani na telefonach osadzonych na Rikers Island. Teraz mówią do swoich kumpli z zewnątrz, i tu cytuję, „Musicie załatwić sobie sprzęt z iOS 8. To dar od Boga, bo gliny nie mogą ich wytropić”.
Przypomnijmy, że Apple pomagało policji w sytuacjach podobnych do sprawy Farooka już wcześniej, ale zaprzestało tych praktyk po wydaniu iOS 8. Początkowo FBI twierdziło, że chodzi tylko o tego jednego, konkretnego iPhone’a 5C. Szybko okazało się jednak, że na liście jest aż 175 takich urządzeń, do których policja bądź FBI chcą uzyskać dostęp.
Źródło: Macrumors