Oficjalna premiera smartfonu iPhone SE odbędzie się już za sześć dni, a tymczasem w sieci pojawia się coraz więcej nowych plotek. Podobno w iPhonie SE powinniśmy spodziewać się jednak aparatu 12 Mpix z nagrywaniem wideo w jakości 4K, a nie kamery 8 Mpix.
Apple Insider raportuje, powołując się na tajemnicze źródło, iż firma z Cupertino zamierza promować iPhone’a SE z użyciem materiału powstałego ze scen przechwyconych w jakości 4K. Źródło nie jest w stanie dokładnie sprecyzować tych informacji, ale jeśli są one prawdziwe, to iPhone SE zapożyczy z iPhone’a 6s nie tylko procesor A9 czy 2 GB pamięci RAM, ale także aparat fotograficzny iSight. Jak dobrze wiemy, iPhone 6s ma tylną kamerkę 12 Mpix z funkcją nagrywania wideo w jakości 4K, a wcześniejsze plotki zakładały w iPhonie SE kamerę 8 Mpix z iPhone’a 6. Warto jednak dodać, że już wcześniej analityk firmy KGI Securities – Ming Chi Kuo sugerował, że nowy smartfona Apple z 4-calowym ekranem może dostać aparat z najnowszego iPhone’a, a nie przestarzałą kamerę iSight.
Jeśli plotki okażą się prawdziwe, to iPhone SE dostanie nie tylko lepszy aparat fotograficzny, ale także funkcję Live Photos. Niestety, nowy smartfon nie będzie miał ekranu z funkcją 3D Touch, którą Apple na razie rezerwuje dla droższych iPhone’ów 6s.
Oficjalna premiera iPhone’a SE odbędzie się 21 marca, a więc w najbliższy poniedziałek. Tego dnia spodziewamy się także prezentacji iPada Pro z 9,7-calowym ekranem. Więcej na temat obu urządzeń przeczytacie tutaj. Konferencja Apple’a rozpocznie się o godzinie 18:00 naszego czasu.
źródło: apple insider