W sieci pojawiło się wideo, na którym rzekomo możemy obejrzeć iPhone’a SE z 4-calowym ekranem. Jest jednak mało prawdopodobne, że na filmie rzeczywiście zaprezentowano nowego smartfona Apple’a.
Nick Beeep opublikował na własnym kanale film, na którym możemy zobaczyć rzekomo iPhone’a SE. Co ciekawe, smartfon został wyciągnięty spod lady w jednym z chińskich sklepików (!). Na wideo możemy zobaczyć, że iPhone SE jest w zasadzie zminiaturyzowaną wersją iPhone’a 6s. Zasadniczą różnicą jest włącznik umieszczony na górze obudowy, jak w iPhonie 5s z 2013 roku.
Cóż… trudno uwierzyć w to, że zaprezentowany na filmie smartfon to nie zwykła replika. Dziewczyna, która prezentuje iPhone’a SE stwierdza, że nie można go włączyć i w zasadzie trudno tutaj w cokolwiek uwierzyć. Mimo wszystko, nawet jeśli jest to atrapa (a pewnie jest), to być może bliska oryginału. O tym przekonamy się za niecały tydzień, czyli 21 marca.
W najbliższy poniedziałek Apple zamierza zaprezentować nie tylko iPhone’a SE, ale także 9,7-calowego iPada Pro. Więcej na temat obu urządzeń przeczytacie tutaj.
źródło: beeep