Barack Obama nadal z BlackBerry. Ale jego doradcy dostali iPhone’y
New York Times donosi, że doradcy prezydenta Stanów Zjednoczonych mogą już korzystać z nowych iPhone’ów. Barack Obama nadal jednak nosi przy sobie BlackBerry.
New York Times donosi, że doradcy prezydenta Stanów Zjednoczonych mogą już korzystać z nowych iPhone’ów. Barack Obama nadal jednak nosi przy sobie BlackBerry.
Choć mogłoby się wydawać, że Biały Dom powinien być przepełniony nowoczesnymi urządzeniami, jak to widać w wielu amerykańskich filmach czy serialach, w rzeczywistości postęp technologiczny uległ tam zatrzymaniu. Powody? Przede wszystkim bezpieczeństwo. Jak donosi New York Times, siedziba prezydenta USA wypełniona jest starymi urządzeniami. Sam Barack Obama nie może korzystać z iPhone’a, ale robią to już jego doradcy. Od lat służy mu specjalnie zabezpieczony BlackBerry.
Do niedawna doradcy z Zachodniego Skrzydła byli uwięzieni w smutnym i oszałamiającym stanie mierności technologicznej: komputery stacjonarne z ostatniej dekady, czarno-białe drukarki bez możliwości obustronnego drukowania, starzejące się telefony BlackBerry (brak iPhone’ów), słaby bezprzewodowy Internet i telefony stacjonarne tak stare, że jedynie kilkoro pracowników było w stanie zaprogramować przyciski szybkiego wybierania (…). Wielu z doradców Białego Domu korzysta już z najnowszych iPhone’ów. Barack Obama jednak wciąż nosi przy sobie specjalnie zmodyfikowany, mocno zabezpieczony telefon BlackBerry – pisze New York Times.
Co ciekawe, były sekretarz stanu USA, Hillary Clinton, bardzo chciała kiedyś korzystać z BlackBerry kilka lat temu, kiedy rozpoczynała karierę na tym stanowisku. NSA jednak odmówiło jej tego przywileju zasłaniając się bezpieczeństwem i zbyt kosztowną zmianą infrastruktury w budynku. Powątpiewamy, że Obamie będzie dane spróbowanie korzystania z iPhone’a do końca kadencji. Szczególnie teraz, gdy okazało się, że telefony Apple’a można złamać bez pomocy giganta z Cupertino, co pewnie rzuca drobny cień na bezpieczeństwo komunikacji. Może być też tak, że życzenie Hillary może być spełnione i powróci do pracy z BlackBerry. Jeśli, oczywiście, wygra tegoroczne wybory prezydenckie. Jeżeli tak się stanie, Clinton może być jedną z nielicznych osób wciąż korzystających z BlackBerry. Jak dowiedzieliśmy się ostatnio, zyski ze sprzedaży tych telefonów spadły o połowę.