Do tej pory analitycy twierdzili, że iPhone SE sprzeda się słabo. Po informacjach o braku smartfona w sklepach zmieniają zdanie. Amita Daryanani twierdzi, że telefon sprzeda się w 15 mln egzemplarzy.
Apple nie podało jeszcze wyników sprzedaży iPhone’a SE. Jeśli liczyć się z ostatnimi przewidywaniami, smartfon miał słaby weekend otwierający, a jego wczesna adaptacja to zaledwie 0,1%. Okazuje się jednak, że analitycy mogą nie mieć racji. Co więcej, część z nich zmienia zdanie na temat sprzedaży nowych 4-calowych telefonów giganta z Cupertino. Powód? Użytkownicy donoszą, że iPhone SE jest niedostępny do kupienia od razu. Zamawiając w oficjalnym sklepie Apple’a online można się dowiedzieć, że na wersję 16GB trzeba czekać tydzień, natomiast na 64GB nawet dwa tygodnie. Stąd też zmiany w prognozach.
Według analityka z RBC Capital Markets, Amita Daryananiego, w tym roku sprzeda sprzeda się około 15 mln egzemplarzy iPhone’a SE, co zwiększy liczbę 4-calowych iPhone’ów do 40 milionów. Analityk twierdzi, że na sprzedaży telefonu Apple osiągnie przychód z marży na poziomie 35%, czyli około 10% mniej niż w przypadku iPhone’a 5s czy 6s. Przyniesie to około 6,8 mld przychodu w 2016 roku, dodając 23 centy do wartości jednej akcji.
Źródło: PhoneArena