Steve Jobs mógł być inspiracją dla Apple Watcha
Choć Apple Watch zadebiutował w ofercie Apple po kilku latach od śmierci Steve’a Jobsa, tak nieżyjący CEO firmy z Cupertino mógł mieć pewny udział w postaniu tego gadżetu.
Choć Apple Watch zadebiutował w ofercie Apple po kilku latach od śmierci Steve’a Jobsa, tak nieżyjący CEO firmy z Cupertino mógł mieć pewny udział w postaniu tego gadżetu.
Apple Watch zadebiutował na rynku w kwietniu zeszłego roku, a więc po około 3,5 roku od śmierci Steve’a Jobsa, który zmarł jesienią 2011 roku. Prace nad zegarkiem również rozpoczęły się po śmierci nieżyjącego CEO firmy z Cupertino. Co jednak ciekawe, Steve Jobs mógł mieć niewielki udział w powstaniu smartwatcha z watchOS.
Tim Bajarin z TIME opracował ciekawy raport, który bazuje na wypowiedziach wysokich rangą pracowników Apple. Podobno Steve Jobs nakazał własnej firmie poprawić opiekę zdrowotną i w rzeczywistości Apple Watch może być jednym z produktów, którym przyświecał ten cel. Jobs wierzył, że nowe technologie mogą przyczynić się do poprawy różnych aspektów z zakresu monitorowania czy gromadzenia danych zdrowotnych.
Jak dobrze wiemy, Apple obecnie wykazuje duże zainteresowanie zdrowiem. W iOS znajdziemy aplikację Zdrowie, a partnerzy i deweloperzy mogą korzystać z HealthKit, który daje duże możliwości z zakresu oprogramowania powiązanego ze zdrowiem i zbieraniem danych medycznych. Niestety, dla Steve’a Jobsa już i tak nie było ratunku. Nieżyjący CEO Apple chciał jednak, aby te rozwiązania powstały z myślą o klientach i z tego powierzonego zadania firma z Cupertino wywiązuje się coraz lepiej, co na pewno cieszy.
źródło: time