W trakcie jednej z sesji na WWDC 2016 dostrzeżono iPada, na którym znalazła się ikona TextEdit. Czyżby procesor tekstu z OS X miałby pojawić się w iOS 10?
Na WWDC 2016 odbyło się w zeszłym tygodniu wiele sesji dla deweloperów. Jedną z nich poświęcono nowościom w API Metal. Na wideo, dokładnie w 17:58 minucie, pojawia się ikona TextEdit. Jest to program, który doskonale znany z OS X. Trafi też do macOS Sierra. Narzędzie jest bardzo prostym procesorem tekstu, który nigdy nie trafił w postaci aplikacji na urządzenia z iOS.
Czyżby więc TextEdit miał pojawić się wraz z iOS 10, który dla wszystkich zostanie udostępniony we wrześniu? Cóż, trudno powiedzieć, ale raczej nie. Program jest prosty i jego dodanie do iOS mija się z celem. Zapewne Apple używa go we wewnętrznych kompilacjach systemu. TextEdit w iOS 10 dla wszystkich jest raczej mało prawdopodobne. Tym bardziej, że już wcześniej dostrzeżono go na rzutach ekranowych z iOS 8 w 2014 roku i wtedy też nie pojawił się w finalnej wersji systemu.
Apple ma różne aplikacje dla iOS, których używa do własnych potrzeb. TextEdit najpewniej też nią jest i nie spodziewajmy się, że program pojawi się jako aplikacja dla wszystkich.
źródło: macrumors