Rozmawiamy z Janem Mazurczakiem – twórcą Amama, rozszerzenia dla Wiadomości z iOS 10

Wraz z iOS 10 Apple otworzyło wiele nowych możliwości dla deweloperów aplikacji. Wśród nich jest framework dla aplikacji Wiadomości, który pozwala przygotowywać rozszerzenia dla tej aplikacji mające na celu uatrakcyjnić konwersacje ze znajomymi. Nowością zainteresował się też polski deweloper aplikacji na iOS – Jan Mazurczak, który przygotował rozszerzenie Amama. Mieliśmy okazję porozmawiać z nim o nowym projekcie. Zapraszamy do lektury.

Zobacz także >> iOS ma ukrytą funkcję, którą pokochają rodzice

Redakcja: Cześć Janie! Na początek mógłbyś powiedzieć naszym czytelnikom, dosłownie w kilku zdaniach, czym się zajmujesz?

Jan Mazurczak: Cześć! Od 2009 roku zajmuję się tworzeniem aplikacji dla iOS. Zacząłem od publikowania swoich pomysłów w App Store i to robię do dziś. Opublikowałem pewnie około 20 niezależnych aplikacji, z czego połowa nadal jest w App Store. Ludzie ściągnęli moje rzeczy mniej-więcej w 5 milionach kopii. Od czasu do czasu pracuję też na kontrakt lub realizuję aplikacje na zlecenie (tutaj nie jestem w stanie policzyć zrealizowanych pozycji). Uwielbiam to robić i moja odpowiedź na pytanie “Gdzie się widzisz za 5 lat?” brzmi: “Jak to gdzie? Przecież już robię to, o czym marzę.”

R.: Jedną z nowości z WWDC 2016 jest framework dla Wiadomości z iOS 10 i dzięki temu można tworzyć rozszerzenia dla tej aplikacji. Dlaczego się tym zainteresowałeś?

J.M.: Bo to jest otwarcie możliwości do zbudowania aplikacji, którą wymyśliłem już wcześniej. Przymierzałem się do realizacji przy wykorzystaniu API do tworzenia klawiatur, które jest w iOS już od paru wersji. Moja aplikacja miała wykorzystywać kamerę FaceTime do stworzenia animowanego obrazka, który można wysłać. Klawiatury iOS były jednak przemyślane do czegoś innego. Nie dają one dostępu do kamery, a wstawianie za ich pomocą obrazków odbywa się okrężną drogą (poprzez wklejenie obrazu ze schowka), bo SDK nie pozwala prawie na nic oprócz pisania tekstu. Stąd, kiedy na WWDC pokazano rozszerzenia iMessage, otworzyły się drzwi w moim umyśle. Bardzo się cieszyłem, że Apple umożliwiło mi powrót do mojego, pogrzebanego już, pomysłu.

R.: Mógłbyś powiedzieć coś więcej o tym projekcie?

J.M.: Aplikacja nazywa się Amama i pozwala tworzyć animowane naklejki, które dołączamy do wiadomości, bądź wysyłamy po prostu jako obrazek. Proces tworzenia takiej naklejki składa się z trzech kroków: Najpierw wybierasz animowane ciałko z listy. W drugim kroku dzieje się najfajniejsza rzecz: kamera FaceTime rozpoznaje twarz i wkleja ją w odpowiednie miejsce animacji, aplikując przy tym stosowne filtry. Przytrzymujesz przycisk nagrywania, stroisz miny do kamery i w trzecim kroku przeciągasz stworzoną w ten sposób animację na jedną z wiadomości lub pacnięciem wysyłasz ją jako samodzielny obrazek. W ten sposób możesz wysłać swoją twarz w postaci pizzy, kawy, tańczącego kwiatka itd., (wciąż pracuję nad kolejnymi ciałkami do wyboru).

R.: Sądzisz, że rozszerzenia dla Wiadomości będą cieszyły się dużym zainteresowaniem?

J.M.: Myślę, że tak, bo Apple zrobiło to dobrze oddając narzędzia w ręce twórców aplikacji. Jak zwykle świetnie zachowali prywatność użytkowników, równocześnie otwierając nowe możliwości dla deweloperów. To droga gdzieś pomiędzy: „róbcie, co chcecie”, a: “nic nam nie grzebcie w systemie, my przygotujemy 5 naklejek i to będzie na tyle”. Poza tym to dopiero początek. Takie śmieszkowe aplikacje, jak moja, oczywiście na pewno będą miło uzupełniały komunikację, ale nie mogę się też doczekać prawdziwych skarbów, które iMessage będzie teraz umożliwiał, jak np. wymiana pieniędzy czy współpraca nad dokumentem.

R.: Czy tworzenie takich rozszerzeń jest bardzo czasochłonne?

J.M.: Z tymi naklejkami to jest przełom, bo Apple umożliwia stworzenie pakietu naklejek nawet komuś bez umiejętności programowania. Można po prostu zebrać pliki graficzne, wrzucić je do Xcode’a i skompilować gotową aplikację z naklejkami do iMessage. To nie dotyczy aplikacji Amama, bo tam jest wykrywanie twarzy, naklejki są renderowane dynamicznie z modeli 3D itp. Pracuję nad Amama od czerwca, z różnym natężeniem. Sam działający rdzeń aplikacji powstał pewnie w dwa-trzy tygodnie, a reszta to detale i ciągłe dorabianie animowanych ciałek do wyboru. Natomiast jeśli nie programujesz tak, jak ja, ale tworzysz grafikę – Apple umożliwia wrzucenie tej grafiki jako aplikacji z naklejkami bez zatrudniania programisty do tego celu. To też ważny krok z ich strony. Niby miło, ale także będzie więcej śmieciowych aplikacji w App Store.

R.: Kiedy możemy spodziewać się debiutu Twojego rozszerzenia?

J.M.: Wraz z premierą iOS 10! Później też będą się pojawiać kolejne pakiety ciałek. Tematyczne na Halloween, Boże Narodzenie itd. Amama jest dobrze przygotowaną aplikacją do przyszłego rozwoju, więc jeśli tylko użytkownicy dopiszą i będzie zainteresowanie to możliwości tworzenia animowanych naklejek ze swojej twarzy będą się rozrastać.

R.: Dziękujemy bardzo za rozmowę.

J.M.: Ja również dziękuję.

Na poniższym filmie obejrzysz przegląd nowości w aplikacjach Mapy i Muzyka z iOS 10: