iPhone 7 nie przystopuje spadającej sprzedaży iPhone’ów
Za nami premiera smartfonów iPhone 7 i iPhone 7 Plus. Telefony dostępne są już na terenie kilkudziesięciu państw, gdzie zazwyczaj we wrześniu było to tylko kilka(naście) rynków. Mimo to, analityk firmy KGI Securities, Ming Chi Kuo uważa, że Apple i tak musi w tym roku liczyć się nadal ze spadkami sprzedaży iPhone’ów. Nowe smartfony, choć z pewnością świetnie się sprzedadzą, tak rekordu ustanowionego przez iPhone’y 6s mają nie pobić.
Za nami premiera smartfonów iPhone 7 i iPhone 7 Plus. Telefony dostępne są już na terenie kilkudziesięciu państw, gdzie zazwyczaj we wrześniu było to tylko kilka(naście) rynków. Mimo to, analityk firmy KGI Securities, Ming Chi Kuo uważa, że Apple i tak musi w tym roku liczyć się nadal ze spadkami sprzedaży iPhone’ów. Nowe smartfony, choć z pewnością świetnie się sprzedadzą, tak rekordu ustanowionego przez iPhone’y 6s mają nie pobić.
Przeczytaj koniecznie >> iPhone 7 Plus – test i recenzja
Rekord w historii Apple’a padł w czwartym kwartale zeszłego roku. Wtedy to sprzedano rekordową ilość iPhone’ów w ciągu trzech miesięcy – dokładnie 74,8 mln sztuk. I był to tylko ciut lepszy wynik od tego, który w 2014 roku ustanowiły iPhone’y 6, ale nadal wyższy. Potem było już gorzej. W pierwszej połowie tego roku Apple zanotowało historyczne spadki sprzedaży iPhone’ów. Wspominaliśmy wam o tym tu i tutaj. Ta połowa roku, z racji wprowadzenia do sprzedaży nowych modeli, będzie oczywiście lepsza. Mimo to, na rekordy się nie zanosi.
Ming Chi Kuo, analityk KGI Securities, który często dostarcza nam sprawdzonych informacji z obozu Apple’a stwierdza, że sprzedaż iPhone’ów, pomimo premiery „siódemek” nie przestanie spadać i firma z Cupertino musi się z tym po prostu pogodzić. Mimo to, Apple nie powinno mieć powodów do smutku. Nowe iPhone’y nadal będą dobrze się sprzedawać i nawet jeśli nie wygenerują rekordu, tak nadal firma Tima Cooka zarobi na nich mnóstwo pieniędzy.
W tym roku wcześniej uruchomiono masową produkcję iPhone’ów. Nastąpiło to w czerwcu, a nie w lipcu, jak w poprzednich latach. I zgodnie z domysłami, w ten sposób Apple we wrześniu mogło wprowadzić nowe iPhone’y na rekordowo dużej liczbie rynków, bo aż 48, w tym w naszym kraju. W przedsprzedaży iPhone 7 Plus cieszył się w tym roku porównywalnym zainteresowaniem do 4,7-calowego modelu, gdzie we wcześniejszych latach mniejsze iPhone’y sprzedawały się w dużo większej liczbie egzemplarzy niż 5,5-calowe modele. Wynika to m.in. z zastosowania podwójnego aparatu fotograficznego oraz wycofania z rynku wadliwych Galaxy Note’ów 7. Ludzie szukający dobrych, dużych telefonów po prostu zwrócili większą uwagę na iPhone’a 7 Plus. W ramach ciekawostki warto wspomnieć, że najchętniej wybieranym wariantem pojemnościowym iPhone’ów 7 jest wersja 128 GB miejsca na dane. A w przypadku wersji kolorystycznych najbardziej rozchwytywane są czarne modele.
Możliwe, że Apple zaliczy rekord sprzedaży w przyszłym roku. iPhone będzie świętować 10 lat i wiemy, że firma z Cupertino zamierza mocno go odświeżyć i zastosować m.in. ekrany OLED oraz obudowy wykonane ze szkła. Te plotki pojawiły się już przed premierą iPhone’ów 7 i dlatego sporo osób wstrzymuje się z wymianą własnych sześć esek do przyszłego roku.
Na poniższym filmie obejrzysz wideo poświęcone aparatom iPhone’ów 7:
Źródło: appleinsider