Użytkownik iPhone’a ćwiczył na bieżni, gdy nagle telefon wypadł mu z ręki. Został całkowicie zniszczony przez maszynę.
Ilu z Was podczas ćwiczeń słucha muzyki? Swoje smartfony zabieramy do kieszeni, nakładamy słuchawki na uszy i zaczynamy morderczy trening. Od czasu do czasu wyciągamy telefon z kieszeni, by zmienić kolejną piosenkę czy sprawdzić, kto do nas napisał SMS-a. I wtedy zdarzają się wypadki. Tak było w przypadku pewnego właściciela smartfona iPhone 6s.
Jeden z użytkowników serwisu Reddit podzielił się zdjęciem swojego telefonu. iPhone 6s jest całkowicie zniszczony, ekran roztrzaskany i oddzielił się od sprzętu, całość jest wygięta w mocny łuk. Z całą pewnością nie da się go już naprawić.
Przyczyna? Użytkownik telefonu twierdzi, że opuścił go podczas treningu na bieżnię. Smartfon przebył całą drogę, a następnie zablokował się na wygięciu. Niestety, nic nie można było z tym zrobić, więc urządzenie nadaje się całkowicie do wyrzucenia. Trochę więcej szczęścia miała użytkowniczka iPhone’a 5s, który wypadł z samolotu. Telefon nie miał większych obrażeń.
Źródło: Reddit