Jeden z użytkowników w Chinach donosi, że jego iPhone 7 Plus zapalił się po tym, jak upadł mu na ziemię. Smartfon został całkowicie zniszczony.
Informacje o wybuchających smartfonach pojawiają się ostatnio dość często. Nie omija to praktycznie żadnej marki. Samsung przez problemy z płonącymi bateriami musiał wycofać Galaxy Note 7 z rynku, ale kłopoty nie omijają także innych producentów, takich jak chociażby Apple. Ostatnie wieści doszły do nas z Chin, gdzie pojawił się kolejny przypadek płonącego iPhone’a.
Jeden z użytkowników w prowincji Junnan w Chinach zakupił miesiąc temu telefon iPhone 7 Plus. Pech chciał, że smartfon upadł mu na ziemię. Normalnie powinien się uszkodzić, jednak w tym przypadku było nieco ekstremalnie. Telefon upadł, następnie kilka razy zawibrował, zaczął emitować dym i stanął w płomieniach. Efekt był taki, że ekran popękał, wygiął się i oddzielił od reszty smartfona, która spłonęła. Tego urządzenia z całą pewnością nie da się już naprawić.
Nie wiadomo, jakie kroki podjął użytkownik iPhone’a dalej i czy zgłosił się już do sklepu. Apple również nie wydało żadnego oficjalnego oświadczenia w tej sprawie. Warto jednak wspomnieć, że nie jest to pierwszy taki przypadek, choć tutaj winą za nagły wybuch telefonu można winić uszkodzenie związane z jego upadkiem na ziemię.
Na poniższym filmie obejrzysz materiał o aparatach w telefonach iPhone 7 i iPhone 7 Plus:
Źródło: Gizmochina