iPhone 8 oraz iPhone 7s i 7s Plus, których premiery spodziewamy się później w tym roku, mają jednak nadal pozostać ze złączami Lightning. W tym tygodniu pojawiły się plotki, jakoby Apple miało się rozstać z tym interfejsem na rzecz uniwersalnego USB C. Analityk KGI Securities twierdzi jednak, że jedynie pojawi się szybkie ładowanie baterii zgodne z USB C.
Wcześniej w tym tygodniu The Wall Street Journal opublikował raport, z którego wynikało, że iPhone 8 nie dostanie złącza Lightning, które towarzyszy nam w smartfonach z iOS od 2012 roku. W zamian miałoby pojawić się złącze USB C, które Apple zaimplementowało już m.in. w MacBookach czy też w Apple TV 4. generacji. Tymczasem analityk KGI Securities, Ming Chi Kuo, który również w przeszłości dostarczał nam sprawdzonych informacji z obozu Apple’a, ma inne informacje na ten temat.
iPhone 8 może się ładować szybciej niż iPhone 7s
iPhone 8 nadal ma być dostępny ze złączem Lightning. To samo dotyczy iPhone’ów 7s i 7s Plus, które zadebiutują razem z tym smartfonem. Analityk uważa, że Apple sięgnie po prostu po technologię szybkiego ładowania baterii, która ma być zgodna ze standardem oferowanym poprzez USB C. Mimo to, nadal ma to być wtyczka dla złącza Lightning. Kuo dodaje, że ważną kwestią jest zapewnienie poprawnej transmisji danych w trakcie szybkiego ładowania akumulatorów. Dlatego Apple ma sięgnąć po rozwiązania od amerykańskich firm TI i Cypress. Co najciekawsze, analityk uważa, że iPhone 8 dzięki baterii w kształcie literii L może dostać szybsze ładowanie baterii (a więc z użyciem większego natężenia i napięcia) niż modele 7s.
Jak dobrze wiemy, baterie smartfonów z iOS można już teraz szybko ładować. Po prostu, w opakowaniu z telefonami cały czas znajduje się ładowarka o mocy 5W, ale jeśli podłączycie model 6 lub nowszy do ładowarki z iPada, to zauważycie, że jego akumulator naładuje się szybciej. Apple od jakiegoś czasu nawet informuje o tym na stronach własnego wsparcia technicznego.
iPhone 8 oraz modele 7s zobaczymy dopiero we wrześniu tego roku. Firma z Cupertino obecnie finalizuje prace nad nowymi smartfonami. Te mają być gotowe do końca tego kwartału. Już za kilka miesięcy, podobno na początku czerwca, rozpocznie się ich masowa produkcja. Popyt na tegoroczne modele ma być rekordowy. Stąd też wcześniejsze rozpoczęcie produkcji, bo Apple na pewno będzie chciało wprowadzić nowe telefony na jak największą ilość rynków. W zeszłym roku we wrześniu udało się tego dokonać na terenie aż 48 państw. Nie pozostaje nic innego, jak cierpliwie czekać do premiery i… chyba już teraz zacząć odkładać pieniądze, bo iPhone 8 nie będzie tanim smartfonem.
Poniżej obejrzysz filmy poświęcone nowościom z systemu iOS 10:
źródło: Macrumors