Tim Cook: „iPhone 8” spowalnia sprzedaż iPhone’ów 7, ale to dobrze wróży na przyszłość

iPhone 8, który zostanie zaprezentowany za kilka tygodni, rzeczywiście już teraz nieco hamuje sprzedaż obecnie dostępnych telefonów z iOS. Przyznał to sam CEO Apple’a, Tim Cook, który w trakcie omawiania wyników finansowych za poprzedni kwartał powiedział, że widzi pewną stagnację. Stwierdza jednak, że to dobrze wróży na przyszłość.

Apple pochwaliło się wczoraj wieczorem własnymi wynikami finansowymi za poprzedni kwartał. Gigant z Cupertino miał lepszy kwartał niż zakładali analitycy i okazuje się, że sprzedaż jego wszystkich produktów, względem adekwatnego okresu sprzed roku, poszła do góry. Co dotyczy przede wszystkim iPadów, gdzie zauważono 15% wzrost sprzedaży. W przypadku iPhone’ów doszło jednak do pewnej stagnacji, bo wzrost sprzedaży był bardzo niewielki (41 mln vs 40,4 mln).

Tim Cook, CEO Apple’a również to zauważył i w trakcie omawiania wyników finansowych przekazał, że winnym sytuacji jest m.in. „iPhone 8„. Coraz więcej spekulacji, domysłów i większa liczba dyskusji niż zazwyczaj powodują, że zainteresowanie obecnymi telefonami z iOS jest mniejsze. Wierzymy, że jest pewna pauza, ale sądzimy, że to dobrze wróży na przyszłość – powiedział Cook i dodał: Wiele rzeczy, nad którymi pracujemy od bardzo dawna, teraz zaczynają się pojawiać w wynikach.

iPhone 8 na pewno powoduje zmniejszenie zainteresowania dotychczasowymi iPhone’ami. Wszak spora część klientów zdaje sobie sprawę z faktu, że firma z Cupertino od kilku lat co roku, właśnie we wrześniu, prezentuje nowe telefony. Co jednak ciekawe, Cook mógł nam dać wskazówkę związaną z dostępnością jubileuszowego telefonu z iOS. Możliwe, że iPhone 8 rzeczywiście będzie dostępny już od września, a więc niedługo po premierze, bo CEO Apple’a uważa, że ten kwartał będzie bardzo obiecujący. Nawet jeśli tak będzie, to pewnie smartfon będzie dostępny w bardzo ograniczonej liczbie sztuk i dopiero z czasem będzie ich więcej.

iPhone 8 ujawnia tajemnice w firmware dla głośnika HomePod

iPhone 8 w rzeczywistości pewnie zadebiutuje pod inną nazwą, ale w ciągu ostatnich kilku dni doczekał się mnóstwa przecieków. Co najciekawsze, można rzecz, że bezpośrednio od Apple’a, bo te pochodzą z kodu źródłowego firmware dla głośnika HomePod. Apple niechcący (?) opublikowało to oprogramowanie i te następnie pobrano.

iPhone 8 ma otrzymać funkcję skanowania twarzy, 5,15-calowy ekran o rozdzielczości 1125 x 2436 pikseli (główna jego część, bo cały panel ma być większy) czy zmodyfikowany pasek statusu u góry. W oprogramowaniu dla HomePoda dostrzeżono nawet grafikę prezentującą zarys nowego telefonu z iOS. Nie wiadomo jednak, jak doszło do tego przecieku i kto za niego odpowiada. Apple zazwyczaj nie dopuszcza się takich wpadek, ale tym razem było inaczej. Celowe zagranie czy nie? Odpowiedzi na to pytanie pewnie nie poznamy nigdy.

Na poniższym filmie obejrzysz 11 najciekawszych nowości z iOS 11:

źródło: The Wall Street Journal