Na świecie pojawiło się już kilka przypadków, kiedy iPhone 8 Plus rozszczelnił się przez wadliwą baterię w różnych sytuacjach. Nowa sprawa dotycząca egzemplarza standardowego modelu „ósemki” jest jednak nieco poważniejsza. Telefon zapalił się po tym, jak ładował się całą noc. Sytuacja miała miejsce w Chinach.
Apple boryka się teraz z niemałym problemem. Z rożnych miejsc na świecie użytkownicy donoszą, że bateria w ich telefonie iPhone 8 Plus spowodowała rozszczelnienie urządzenia i jego otwarcie. Do tej pory mowa była jedynie o takich przypadkach. Świeża sprawa z Chin dotycząca standardowego modelu jest jednak nieco poważniejsza.
Jedna z użytkowniczek „ósemki” potwierdziła, że jej telefon został zniszczony podczas ładowania. Jak twierdzi, dostała iPhone’a z pojemnością 64 GB dość niedawno. Jak zwykle postanowiła naładować go przez noc, podłączając go pod ładowarkę w kuchni. Kiedy natomiast wstała rano i udała się do łazienki, kątem oka zobaczyła ulatniający się z kuchni dym. Okazało się, że podłączona do ładowania „ósemka” płonęła. Sytuacja dodatkowo pogorszyła się, kiedy kobieta postanowiła zagasić ogień wodą.
iPhone 8 będzie problemem dla Apple?
Aktualnie inne szczegóły nie są znane. Być może użytkowniczka przez przypadek uszkodziła telefon przed jego naładowaniem, co mogło poskutkować uszczerbkiem baterii. Warto wspomnieć, że to pierwszy taki przypadek, podczas którego telefon miał się zapalić. Do tej pory bateria po prostu powodowała rozszczelnienie telefonu.
Źródło: OreintalDaily