iPhone 9, 9 Plus i XI z tym samym Face ID, które ma iPhone X
iPhone 9, 9 Plus i XI (?!) to smartfony, które zobaczymy dopiero za niespełna rok. Wiemy jednak, że Apple zamierza we wszystkich nowych modelach zaimplementować kamerę TrueDepth z funkcją Face ID. Podobno jednak nie będzie ona różniła się znacząco od tej, którą zaimplementowano w tegorocznym smartfonie iPhone X.
iPhone 9 i 9 Plus będą następcami tegorocznych „ósemek”. Z kolei iPhone XI, o ile tak rzeczywiście zostanie nazwany, a nie z dopiskiem Xs czy inaczej, będzie drugą generacją tegorocznego, jubileuszowego telefonu iPhone X. Już wcześniej w sieci pojawiały się sugestie, że Apple w przyszłym roku definitywnie pożegna się z Touch ID i postawi na nowe Face ID, które zaimplementowano w iPhonie X. Tak prawdopodobnie będzie, bo sugeruje to analityk KGI Securities, Ming Chi Kuo, a ten często dostarcza nam sprawdzonych informacji z obozu giganta z Cupertino.
Nie przegap: Najlepsze nowe aplikacje i gry na Apple iOS [październik 2017]
iPhone X dopiero trafi do sprzedaży i wiemy, że jego późniejsza premiera wynika m.in. z problemów z dostawami wybranych komponentów dla kamery TrueDepth. To sprawiło, że produkcja szła dosyć wolno, czego potwierdzenie zapewne otrzymaliśmy w trakcie tegorocznej przedsprzedaży. Smartfony bardzo szybko się wyprzedały poprzez oficjalny sklep internetowy Apple’a i obecnie czas oczekiwania na realizację zamówienia to aż 5-6 tygodni. Kuo twierdzi, że w przyszłym roku nie dojdzie to takich problemów.
iPhone 9, 9 Plus i XI mają być gotowe na czas
iPhone 9, 9 Plus i XI trafią do sprzedaży bez większych opóźnień. Już teraz produkcja komponentów dla kamery TrueDepth jest zwiększana i niedługo dostawy mają przebiegać już płynnie. Apple nie popełni błędu z tego roku i nie dopuści do tego, aby dostawy podzespołów były niekompletne, co mogłoby wpłynąć negatywnie na produkcję.
TrueDepth i Face ID prawdopodobnie bez większych zmian
iPhone 9, 9 Plus i XI dostaną kamery TrueDepth i Face ID, ale to rozwiązania, które prawdopodobnie nie ulegną większym zmianom. Jednym zdaniem, nie zostaną po prostu znacząco udoskonalone. Co w zasadzie ma sens. Wcześniejsze prognozy analityka zakładały, że Apple z nowym rozwiązaniem może być nawet 2,5 roku przed konkurencją. Wprowadzenia zmian technicznych mogłoby spowodować, że znowu pewne elementy dla kamery mogłyby być dostarczane w mniejszych ilościach. Skoro jednak coś działa i to bardzo dobrze, to po co to zmieniać, skoro konkurencja i tak jest w tyle, prawda? Kuo uważa, że nadal zostanie użyty ten sam projektor kropek WLO. To samo dotyczy czterosoczewkowej kamery podczerwieni.
Zobacz także: 11 najciekawszych sposobów na oszczędzanie energii w iOS 11
Na poniższym filmie obejrzysz możliwości aplikacji Pliki z iOS 11:
źródło: Macrumors