Apple to firma, która nie ma własnych fabryk. Sprzęty z logo nadgryzionego jabłka wytwarzane są głównie przez azjatyckich partnerów. To samo dotyczy komponentów, które pozyskiwane są od innych producentów. Tymczasem Bloomberg raportuje, że gigant z Cupertino zainwestował pieniądze w niewielką fabrykę. Ta powstała w kalifornijskim mieście Santa Clara i widzicie ją na zdjęciu otwierającym ten artykuł.
Apple w niewielkiej fabryce w Santa Clara, która do niedawna była tajna (ale już nie jest) produkuje ekrany w technologii microLED. Nie jest to masowe wytwarzanie, a jedynie na potrzeby przygotowywania nowych sprzętów. Produkcja takich ekranów jest bardzo utrudniona i jest to proces bardziej skomplikowany od wytwarzania paneli OLED. Dlatego może upłynąć nawet kilka lat, zanim takie ekrany trafią do urządzeń dostępnych w sklepach.
Pewnie jednak zapytacie: po co Apple samo produkuje ekrany? Gigant z Cupertino inwestuje pieniądze w microLED już od jakiegoś czasu. W tym celu otworzyło nawet laboratorium na Tajwanie. Bloomberg raportuje, że firma była bliska porzucenia tego rozwiązania. Projekt miał zostać pogrzebany około roku temu, ale tak się nie stało. Obecnie widać postępy i dlatego dokonywane są kolejne inwestycje. Pozostaje jednak odpowiedzieć na zadane pytanie.
Apple opracowało już wiele własnych rozwiązań. Ma własne procesory (których samo nie produkuje). Firma od lat pracuje także nad różnymi technologiami dla ekranów. Inwestycje w microLED mają na celu uwolnienie się od aktualnych dostawców takich podzespołów, jak Samsung Display czy LG Display. Azjatyccy producenci ekranów już odczuli raport Bloomberga, po którym wartość akcji wybranych firm spadła o nawet kilka procent.
Apple i tak nie uwolni się prędko od dostawców ekranów
Apple może opracowywać własne ekrany microLED. Te najpierw mają trafić do zegarków Apple Watch, a z czasem także do innych sprzętów firmy. Prawda jest jednak taka, że prędko to nie nastąpi. Mogą upłynąć lata, aż firma będzie w stanie oderwać się od obecnych partnerów. W tym roku spodziewamy się trzech nowych iPhone’ów. Wiemy jednak, że dwa z nich dostaną ekrany OLED, a najtańszy smartfon ma otrzymać zwykły ekran LCD.
źródło, fot.: Bloomberg