iPhone Xs, bo możemy przyjąć, że tak będzie się nazywać następca jubileuszowego telefonu z iOS, zadebiutuje pewnie we wrześniu. Spodziewamy się, że właśnie wtedy odbędzie się premiera trzech nowych smartfonów z logo nadgryzionego jabłka. Urządzenie pojawia się w przeciekach nie od dziś. Tymczasem nowych informacji dostarczają nam raporty koreańskich mediów.
Jeśli wierzyć plotkom, to iPhone Xs ponownie dostanie 5,8″ ekran OLED o tej samej rozdzielczości. Produkcją paneli znowu zajmie się Samsung Display. Jak dobrze wiemy, w przygotowaniu jest także model z dopiskiem Plus w nazwie, ale ekrany dla niego ma dostarczać LG. Koreańskie media raportują, że produkcja wyświetlaczy rozpocznie się jeszcze w tym kwartale. Co w zasadzie nie dziwi.
Apple nie chce w tym roku opóźnień
iPhone X zadebiutował na rynku kilka tygodni po oficjalnej zapowiedzi. Dopiero na początku listopada. Jak dobrze wiemy, jego produkcja początkowo nie przebiegała dobrze. Co prawda, nie było to związane z ekranami, a innymi komponentami, ale w tym roku Apple nie chce takich opóźnień. Produkcja tegorocznych smartfonów ma rozpocząć się bez opóźnień, czyli latem tego roku.
Apple obecnie prowadzi negocjacje z firmą Samsung Display. Te dotyczą cen ekranów OLED dla smartfonów iPhone Xs. W przypadku zeszłorocznego modelu był to jeden z najdroższych komponentów, który mocno zawyżał koszty produkcji. O nowym iPhonie X wiemy w zasadzie już całkiem sporo. Pojawi się procesor Apple A12 czy 4 GB pamięci RAM. Dane techniczne oparte na plotkach znajdziecie niżej.
iPhone Xs – dane techniczne
- 5,8″ ekran OLED o rozdzielczości 1125 x 2436 pikseli
- procesor Apple A12
- 4 GB pamięci operacyjnej RAM typu LPDDR4
- 64 lub 256 GB pamięci flash na dane
- czytnik kart pamięci microSD – brak
- kamerka TrueDepth z Face ID
- podwójny aparat fotograficzny (brak szczegółów)
- bateria o pojemności 2716 mAh
- Wi-Fi 802.11ac
- Bluetooth 5.0
- GPS
- NFC
- modem LTE
- złącze Lightning
- stereofoniczne głośniki
- skaner linii papilarnych – brak
- iOS 12
źródło: The Bell, ETNews, fot.: Martin Hajek