iPhone X, Xs oraz Xs Max mają funkcję Face ID. Jest to opcja pozwalająca na odblokowywanie telefonu z pomocą naszej twarzy. Taką funkcję już raz na siłę zastosowano na jednym użytkowniku, by znaleźć dowody obciążające go w sprawie pedofilii. Okazuje się, że to raczej nie będzie jedyny przypadek.
Jak donoszą zagraniczne media, wyciekła prezentacja pewnej firmy związanej z kryminalistyką. Elcomsoft uczy w niej policję oraz władze, by po znalezieniu takiego urządzenia w domu nie wpatrywali się w telefon długo. Jeśli bowiem iPhone X, Xs czy Xs Max zbyt często będą widziały różne twarze zamiast twarzy właściciela, po prostu się zablokują. Wystarczy 5 razy, by trzeba było odblokowywać telefon z pomocą kodu dostępu.
Firma uczy zatem, by policja nie blokowała wspomnianych smartfonów, bo później nie będą mieli dostępu do takiego urządzenia. To proste – mogą wymusić na użytkowniku, by ten odblokował telefon twarzą po prostu pozostawiając ten telefon pod nos. Zmuszenie użytkownika, by ten odblokował smartfona z pomocą kodu będzie znacznie trudniejsze w wykonaniu.
Face ID w smartfonach iPhone X, Xs i Xs Max już wykorzystywane przez FBI
Face ID zostało wprowadzone wraz z telefonem iPhone X. Jest to nowa forma uwierzytelniania skupiająca się wokół rozpoznawania twarzy. Do tej pory nie używano tego elementu do działań prawnych. Nie tak dawno jednak, podczas przeszukania mieszkania 28-letniego Granta Michalskiego znaleziono jego zablokowany telefon. Jak się okazało, można go było odblokować z pomocą Face ID. Agenci przeszukujący mieszkanie zmusili Michalskiego do użyczenia twarzy, by można było zajrzeć do zawartości smartfona.
Zobacz także: AirPods – triki. Sztuczki, które warto znać
Źródło: Motherboard