Kanye West został zaproszony do Białego Domu, gdzie spotkał się z aktualnym prezydentem Stanów Zjednoczonych. Donald Trump przyjął artystę z otwartymi ramionami, ale chyba nie spodziewał się wykładu na temat samolotu Air Force One, które powinno stworzyć Apple. Co więcej, Westowi przez przypadek wymsknął się kod do iPhone’a.
Donald Trump spotkał się z Kanye Westem w Białym Domu kilka dni temu. Panowie mogli rozmawiać w towarzystwie fleszy przez łącznie ponad 10 minut. W tym czasie Kanye postanowił dać wykład Trumpowi odnośnie nowego Air Force One. Jest to nazwa samolotu nadawana każdej maszynie, którą lata prezydent Stanów Zjednoczonych. West uważa, że idealną maszyną byłaby taka stworzona przez Apple, napędzana wodorem. Nie jest to żart. Pokazał nawet prezydentowi model koncepcyjny tego samolotu.
https://platform.twitter.com/widgets.js
Pojawił się przy tym pewien problem. iPhone, który dzierżył w dłoni West, odmówił mu posłuszeństwa. Prawdopodobnie zablokował się przez Face ID, które w tłumie gapiów mogło nie odblokować telefonu intencjonalnie. Musiał więc wpisać kod dostępu. Jeśli zastanawialiście się, jaki jest to kod, raczej nie mielibyście problemów z jego odgadnięciem. W przypadku Kanye to kilka zer.
Kanye West chce być jak Donald Trump, ale wierzy znacznie bardziej w Apple niż aktualny prezydent
Kanye West chce kandydować w wyborach prezydenckich. Podczas spotkania stwierdził jednak, że nie zrobi tego przed 2024 rokiem. Po pobycie w Białym Domu raper przeniósł się do Apple Store w Georgetown, gdzie kontynuował swój wywód. Tym razem mówił jednak o czapkach, jakich Trump używał podczas kampanii. Jak stwierdził, takie czapki powinny otrzymać inny design, bez słowa Again. Być może użyje ich w swojej kampanii prezydenckiej za kilka lat…
Zobacz także: AirPods – triki. Sztuczki, które warto znać
Źródło: YouTube