iPhone 11 w takim wydaniu byłby świetny, ale Apple tak go nie stworzyło
iPhone 11 zostanie pokazany za kilkanaście dni. Już wiemy, jak mają wyglądać nowe smartfony Apple z systemem iOS. Droższe modele dostaną potrójne aparaty i nadal będą mieć ekrany z wcięciami. Tymczasem na jednym z kanałów w YouTube pojawił się koncept, który wybiega w przyszłość. Taki iPhone 2020 byłby idealny.
iPhone 11 ma premierę 10 września. Apple już potwierdziło termin i nastąpiło to po lawinie przecieków. Również związanych z datą samej konferencji. Niedługo odbędzie się premiera i zaczniemy żyć plotkami o modelach na 2020 rok. Pierwsze z nich już się pojawiły. Tymczasem twórca kanału Concept Creator już teraz wybiega w przyszłość i prezentuje ciekawy koncept.
iPhone 11 dostanie ekran z notchem, gdzie niewiele się zmieni. Z tyłu pojawi się potrójny aparat fotograficzny (w następcach modeli Xs), który zostanie umieszczony na wysepce w kształcie kwadratu z zaokrąglonymi narożnikami. Poniższy koncept prezentuje jednak coś zupełnie nowego. Pojawia się wyświetlacz z odświeżaniem obrazu w 120 Hz, brak przycisków czy inaczej zaprojektowany aparat. Wygląda to ciekawie, ale Apple zapewne nie pójdzie tą drogą.
iPhone 11 może wygląda podobnie do starszych modeli, ale Apple umieści w nim ciekawe funkcje
Wiemy, że iPhone 11 pod względem designu (z wyjątkiem wspomnianego aparatu) za bardzo się nie zmieni. Jednak pojawią się ciekawe usprawnienia. Najpierw mamy układ Apple A13, który ma być wydajnościowym potworem. Następnie mamy w końcu obiektyw szerokokątny i lepsze Face ID. Pojawi się także odwrotne ładowanie. W ten sposób telefony będzie można wykorzystać na przykład do ładowania słuchawek AirPods.
Przeczytaj także: AirPods – triki i funkcje, które warto znać
źródło: YouTube