iPhone 11 Pro Max ma być najdroższym ze smartfonów Apple na 2019 rok. Taka nazwa została dostrzeżona w dokumencie, do którego link znajdziecie tutaj. Wyciekł on do sieci i tam można znaleźć także informacje o systemie iOS 13.1, który jest już publicznie testowany. Kto jednak wie, czy nie są to tylko obecne nazwy wewnętrzne.
iPhone 11 Pro Max brzmi co najmniej ciekawe, ale czy Apple rzeczywiście zdecyduje się na taką nazwę? Następca XS-a z 5,8-calowym ekranem pozostanie pozbawiony dopisku Max, a XR-a, który ostatnio gościł w Geekbench, też Pro. Cóż, wrześniowa konferencja odbędzie się już za kilka dni i wtedy wszystko się wyjaśni.
iPhone 11 (Pro Max) od razu z iOS 13.1
iPhone 11 ma od razu trafić na rynek z systemem iOS 13.1. Czego zresztą mogliśmy się domyślić, skoro Apple rozpoczęło jego publiczne beta testy jeszcze przed wydaniem dla wszystkich okrągłej „trzynastki”. W październiku ma pojawić się aktualizacja oprogramowania i będzie ona dostępna również na iPody touch. W przypadku iPadów będzie to system iPadOS. Nie pozostaje nic innego, jak czekać na wrześniową konferencję firmy. Wtedy poznamy ceny, które to pewnie nie będą niskie. W trakcie wydarzenia mamy również zobaczyć nowy lokalizator.
Przeczytaj także: AirPods – triki, sztuczki i ukryte funkcje, które warto znać
źródło: Twitter, fot. otwierające: Hasan Kaymak