iPhone 9 to smartfon, na który czeka sporo osób. Ostatnie plotki sugerowały, że premiera ma odbyć się w trakcie marcowej konferencji Apple jeszcze pod koniec miesiąca. Niestety, najpierw zaczęły pojawiać się raporty o problemach natury produkcyjnej. Natomiast ostatnie przecieki sugerują, że firma w ogóle nie bierze już pod uwagę debiutu w trakcie marca.
Winowajcą chiński koronawirus
Zacznijmy od tego, że iPhone 9 był naprawdę na dobrej drodze do rynkowego debiutu. Testowy proces produkcyjny miał być uruchomiony w styczniu. Natomiast w lutym miało rozpocząć się masowa składanie telefonów w chińskich fabrykach. Niestety, epidemia chińskiego koronawirusa skutecznie pokrzyżowała te plany i wszystko zaczęło przeciągać się w czasie. Apple nawet rozważało nawet produkcję w innym kraju, ale prawda jest taka, że żadne inne miejsce nie byłoby w stanie sprostać tak dużym zamówieniom.
iPhone 9 na początku miał być dostępny w kilku mln sztuk
Prawda jest taka, że iPhone 9 to smartfon, którym duże zainteresowanie widać już teraz. Choć premiera jeszcze się nie odbyła. Apple miało mieć gotowe w momencie rozpoczęcia produkcji kilka mln sztuk. Łącznie do końca roku dostawy zamknęłyby się w liczbie kilkudziesięciu mln sztuk (w zależności od wersji 20-40 mln egzemplarzy). Jednak problemy produkcyjne sprawiły, że nie będzie co sprzedawać.
Apple ma dwa wyjścia
Firma obecnie pewnie zastanawia się, co zrobić w zaistniałej sytuacji. Jednym z wyjść może być zapowiedź modelu iPhone 9 jeszcze w tym miesiącu i uruchomić sprzedaż, dopiero gdy zostanie wyprodukowana odpowiednia liczba telefonów. Tak było z modelami X czy Xr, które trafiły do sklepów dopiero po kilku tygodniach od oficjalnej zapowiedzi. Alternatywnym wyjściem z całej sytuacji jest opóźnienie premiery i zaprezentowanie telefonu w późniejszym terminie. W każdym razie na konferencję z udziałem publiczności w najbliższym czasie nie ma co liczyć.
Cena modelu iPhone 9 będzie bardzo atrakcyjna
Wiemy, że iPhone 9 w wersji z 64 GB miejsca ma kosztować 399 dolarów. To dużo mniej od modelu 11, którego ceny zaczynają się od kwoty o 250 dolarów wyższej. Oczywiście, w przypadku „dziewiątki” nie ma co liczyć na nowy design, ale i tak spodziewamy się mocnego procesora A13 Bionic i aparatu z głównym sensorem zapożyczonym z „jedenastek”. Co bardzo istotne, klienci będą mogli liczyć na co najmniej cztery lata wsparcia aktualizacjami, co w przypadku urządzeń z Androidem się nie zdarza, gdy mówimy o uaktualnieniach do nowych wersji systemu. Dla wielu osób to również istotna cecha.
Trzeba uzbroić się w cierpliwość i czekać
W rzeczywistości nie pozostaje nic innego, jak czekać na premierę smartfona iPhone 9, która i tak powinna być nieodległa. Decyzje Apple w sprawie planowanego na marzec debiutu są nieznane. Sporo informacji to spekulacje. Czas pokaże, jak będzie w rzeczywistości. Tymczasem znane dane techniczne iPhone’a 9 znajdziecie poniżej.
Apple iPhone 9 (SE 2) – dane techniczne
- 4,7-calowy ekran Retina o rozdzielczości 750 x 1334 pikseli
- procesor Apple A13 Bionic
- 3 GB pamięci RAM typu LPDDR4x
- 64 lub 128 GB miejsca na dane
- czytnik kart pamięci microSD – brak
- kamerka do selfie – brak szczegółów
- aparat fotograficzny 12 Mpix z diodą LED
- bateria o nieznanej pojemności
- Wi-Fi 802.11ac
- Bluetooth 5.0
- GPS/GLONASS
- NFC
- modem LTE
- złącze Lightning
- Touch ID
- iOS 13
Przeczytaj także: AirPods – triki i funkcje, które warto znać
źródło: opracowanie własne