iPhone 12 Pro to dwa droższe smartfony Apple, których premiera ma odbyć się w przyszłym miesiącu. Telefony są obecnie w ogniu przecieków. Wiemy też, że pewne plotki mówiły o tym, że możemy spodziewać się ekranów z odświeżaniem obrazu w 120 Hz. Cóż, wygląda na to, że jednak przyjdzie nam się obejść smakiem.
Analityk Ming Chi Kuo, który w przeszłości serwował nam sprawdzone informacje o planach Apple, twierdzi, że iPhone 12 Pro nie dostanie ekranów 120 Hz. Decyzja rzekomo zapadła ze względu na żywotność baterii, która była poniżej oczekiwań. To oznacza, że jedna z najbardziej wyczekiwanych funkcji smartfonów w tym roku się nie pojawi, a dopiero w przyszłym.
iPhone 12 Pro bez ekranów 120 Hz, bo Apple może sobie na to pozwolić
Prawda jest taka, że iPhone 12 Pro wcale nie musi dostać ekranu z odświeżaniem obrazu w 120 Hz, aby dobrze się sprzedawać. Apple o tym doskonale wie, a więc porzucenie pomysłu w tym roku nie dziwi. Wszak pojawią się modemy 5G, mocny procesor A14 Bionic czy też aparat z dodatkowym sensorem LiDAR. To wszystko sprawi, że telefony i tak znajdą mnóstwo chętnych klientów.
Jedyny problem z modelami iPhone 12 Pro jest taki, że będą słabym kąskiem dla dotychczasowych użytkowników z Androidem. Tam we flagowcach opcja 120 Hz jest już praktycznie standardem. Więc brak tego rozwiązania raczej nie przekona ich do przesiadki. Jednak wśród dotychczasowych użytkowników modeli z iOS to niedociągnięcie nie będzie miało większej różnicy.
Przeczytaj także: 8 wskazówek dla komunikatora Messenger