iOS 18.1 z ukrytą funkcją. Apple o tej nowości dla iPhone’ów nie mówi
iOS 18.1 to duża aktualizacja, którą Apple udostępniło w październiku. Co ciekawe w oprogramowaniu jest ukryta funkcja, o której producent nie wspomina. Jest nią „rozruch bezczynności”. Za co odpowiada to rozwiązanie z iOS 18.1 dla iPhone’ów? Wpływa na poprawę bezpieczeństwa telefonu i utrudnia włamania.
iOS 18.1 z Apple Intelligence to aktualizacja, która trafiła na iPhone’y pod koniec października. Obecnie trwają testy oprogramowania z numerkiem 18.2, które znajduje się w fazie beta. Tymczasem po dwóch tygodniach od debiutu w poprzedniej wersji doszukano się ciekawej nowości. To ukryta funkcja, o której producent w oficjalnym wykazie zmian nie wspomniał. Za co odpowiada?
Ukryta funkcja wśród nowości z iOS 18.1
Apple wprowadziło w iOS 18.1 sporo nowości, ale o to konkretne rozwiązanie przemilczano. Doszukano się go dopiero teraz. Wspomniana ukryta funkcja to „rozruch bezczynności”. Na czym polega jej działanie?
Podobne rozwiązanie znajduje się w systemie macOS dla komputerów Mac. „Rozruch bezczynności” przypomina tryb hibernacji, który powoduje zapisanie w pamięci urządzenia stanu na dysku, co ma pozwolić później na jego szybkie przywrócenie. Na przykład w przypadku awarii zasilania lub rozładowania baterii.
Ukryta funkcja w systemie iOS 18.1 odpowiada za automatyczne ponowne uruchomienie zablokowanego iPhone’a, gdy jest on uśpiony, ale nie został odblokowany przez jakiś czas. Prawdopodobnie Apple zdecydowało się na wprowadzenie takiej opcji w roli kolejnego rozwiązania z zakresu zwiększenia bezpieczeństwa oraz prywatności.
iPhone z aktualizacją iOS 18.1 lepiej chroniony
Taka opcja sprawia, że urządzenie jest po prostu jeszcze lepiej chronione. Powinno to w dużym stopniu utrudnić dostęp do telefonu służbom czy uniemożliwić włamanie z wykorzystaniem metod brute-force lub zbliżonych.
Zidentyfikowaliśmy kod w systemie iOS 18 i nowszych wersjach, który jest licznikiem bezczynności. Ten licznik spowoduje, że urządzenia w stanie AFU zostaną ponownie uruchomione do stanu BFU po określonym czasie, który również zidentyfikowaliśmy. – wyjaśnia Christopher Vance, specjalista ds. kryminalistyki w Magnet Forensics
Warto mieć na uwadze, że wspomniany licznik nie jest jednak powiązany z zachowaniem połączenia z sieciami komórkowymi, a ostatnim momentem odblokowania iPhone’a. Wykryto, że czas ten wynosi około 96 godzin (4 doby) i po jego upływie dochodzi do rozruchu.
Takie rozwiązanie nie jest oczywiście skierowane przeciwko policji i innym organom ścigania, choć oczywiście utrudni im dostęp do zabezpieczonego w ten sposób telefonu. Apple wprowadziło ten tryb pewnie z myślą o lepszym zabezpieczeniu sprzętu w wyniki kradzieży. Jeśli złodzieje nie rozpracują w miarę szybko sposobu na odblokowanie smartfona, to potem będzie to trudniejsze zadanie.
Przeczytaj także: Najlepsze wskazówki i triki dla słuchawek AirPods
Chcesz wiedzieć więcej? Obserwuj nas koniecznie w Google News!
źródło: opracowanie własne