Intel poinformował, że ukończył prace nad nowym rodzajem podstawowego składnika każdego procesora i układu scalonego – tranzystora. Zamiast tradycyjnego planarnego (płaskiego) układu na płytce, ścieżka ma kształt wystającego żeberka. Dzięki temu straty energii, czas działania i ogólne osiągi mają być nawet 40% lepsze niż w dotychczasowej elektronice.
Och i jeszcze okazuje się, że Intel przejdzie na proces 22 nm (dotychczas w procesorach królowało 45 nm) pod koniec tego roku. Co to oznacza dla użytkowników tabletów? Naturalnie bardziej energooszczędne i bardziej wydajne urządzenia.
W świetle plotek, że Apple ma zbudować następny iPad w oparciu o układy Intela, zaczynamy wizualizować sobie, czym zaskoczy nas Steve Jobs na jesieni.
Pogadanka Intela na temat 22 nm i Tri-Gate 3D (polskie napisy!, ciekawe :))