Barack Obama przyznał w rozmowie z Jimmym Fallonem, że w końcu pozwolono mu korzystać z telefonu innego niż BlackBerry. Jest tylko kilka poważnych problemów.
Już od dawna wiadomo, że Barack Obama, jako jeden z niewielu na świecie, wciąż używa telefonu BlackBerry. A raczej używał, bo w końcu, po kilku latach, pozwolono mu na zmianę urządzenia. Całą sytuacją pochwalił się w programie Jimmy’ego Fallona, któremu przyznał, że w tym roku otrzymał w ręce smartfona, ale nie obyło się bez pewnych problemów. Oto, co ujawnił Obama:
– Dostaję w ręce tego smartfona, a oni mówią do mnie: Cóż, panie prezydencie, ze względu na bezpieczeństwo nie może pan wykonywać nim zdjęć, nie może pan też wysyłać wiadomości, a opcja telefonowania także nie działa… nie może pan także puszczać na nim muzyki.
Barack Obama porównał następnie swój nowy telefon do zabawek, które mają 3-latki. Jaki to model? Tego nie powiedział. Już od dawna jednak narzekał na BlackBerry. W 2010 roku stwierdził, że używanie tego telefonu jest niefajne i przyznał, że chciałby korzystać iPhone’a, jednak ze względów bezpieczeństwa nie może.
Zmiana musiała jednak nastąpić w ciągu ostatnich kilku miesięcy. W kwietniu pisaliśmy bowiem, że Obama nadal używa BlackBerry, ale jego doradcy mogą korzystać już ze sprzętów Apple. Możliwe zatem, że prezydent przesiadł się właśnie na iPhone’a. Z drugiej strony nieoficjalnie mówi się także, iż od 2014 roku testowane są w Białym Domu urządzenia z Androidem.
Źródło: YouTube